Wirus z koroną
Niepokojąca sytuacja wciąż trwa...
Jaki powód miał ten świrus,
ten z koroną mały wirus,
że pojawił się na świecie,
niczym wprost niechciane dziecię...
Po co przyszedł na ten świat,
toż ni siostra to, ni brat...
Niech więc idzie w diabły stąd,
won, wirusie! żegnaj, won!
Gliwice 17.03.2020 r.
autor
Berenika57
Dodano: 2020-03-17 13:52:05
Ten wiersz przeczytano 3061 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Wszystko czyńmy, by się u nas nie zadomowił.
Pozdrawiam serdecznie:)