Witaj kochanie
Inny, mało ambitny, ale dość stary wiersz
Patrz
słońce zalało świat cały
cieszą się rośliny i ptaki
więc
pójdź moja droga
na spacer
Posłuchamy
jak rosną trawy
i słowik śpiewa
daj mi proszę swą rękę
przejdziemy się miła na łąkę
sprawdzić
czy zakwitły kaczeńce
Obejmę cię miła
blisko,
całym sobą
przytulę cię
może i za blisko
zapach zbóż
i kwiatów płaszczem nas tuli
przed wzrokiem
który jest zbyt ciekawy
Szliśmy
we dwoje
aleją kasztanów
przed siebie
tam gdzie las się kończy
twój zapach
do głowy
gorącem uderza
odbiera rozum
nieprzystojnie kusi
Zgarnąłem ręką
twoje jak len włosy
odkryję oczy
które błyszczą
gwiazdami
i oddech twój
gorący pragnieniem
Ręce me błądzą
głodne nieprzytomnie
po twym ciele
wciąż nienasycone
chcą zapamiętać
kształt twojego ciała
już na zawsze
Stajesz się bezwolna
w mych ramionach gorących
pocałunków mi nie bronisz
jestem śmielszy
w dążeniach
uciekł gdzieś rozum
pozostało
nieposkromione pragnienie
Tylko las
patrzył na nas zdziwiony
szumiały z zazdrości
nad nami drzewa
pachniały kwiaty
zapach odurzał
zmysły wygrały
- rozrzucone ubrania
Gdy już się stało
to co stać się miało
staliśmy się jednością
lecz przecież osobno
Czyja to wina
ze się stało
że zapach lasu odebrał nam zmysły
że pofrunęliśmy daleko - hen w obłoki
i wcale nie chcieliśmy wracać
z nieba
Leszek K.
Komentarze (11)
po prustu cudowny wiersz erotyczny na polanie
A to się działo...bardzo ładny,subtelny
erotyk,pozdrawiam serdecznie...
całkiem ładnie i erotycznie :-) (popraw literówkę na
"jak len włosy") pozdrawiam :-)
O jej, ja sobie spokojnie spałem a tu się działo.
Dzięki wszystkim za zainteresowanie. Bardzo mi miło.
Nie spodziewałem się takiego odzewu
:))))
Niczyja:)
To jest mój cytat. Napisz erotyk a powiem Ci, kim
jesteś...A Ty jesteś subtelnym i wrażliwym człowiekiem
tak jak Twój erotyk...Twoja wrażliwość emanuje w tym
wierszu...Nie ukrywam, że czytałam ten wiersz z
uśmiechem i jednym tchem...Jesteś niesamowity
stworzyłeś erotyk, w którym czytający musi mhmmm lub
nie musi...To zależy od jego wrażliwości, aby zmysły
mogły zadziałać, tak jak sobie autor zażyczył, za co
Ci chwała...Napisałeś, że to stary wiersz i mało
ambitny? Myślę, że Twoja skromność jest też Twoją
zaletą...sorry za mój aż tak osobisty komentarz
czasami jak mi się coś spodoba to nie mogę o tak
przejść koło tego aby nie powiedzieć co tak naprawdę o
tym myślę:)...Pozdrawiam serdecznie:)
"Czyja to wina,ze sie stalo..."Piekny erotyk
autorze.
Pozdrawiam serdecznie+++
Poprawiłem dwa miejsca, to "więc" to oczywiście
niepotrzebne. Zastanawiałem się z słowem "nad", bo
przecież potocznie tak się mówi, bo nad oznacza nie
tylko z góry, ale i z boku
A blisko, coraz bliżej to jest narzędzie specjalnie
użyte by podkreślić bliskość.
Dzięki mariat za fachowe uwagi. Liczę na przyszłość
Dzięki mariat, jestem bałaganiarz, przepraszam. Zaraz
pomyślę i zmienię
Po przeczytaniu mam takie uwagi.
Jak każdy erotyk działa na zmysły (bo i powinien), ale
to, że wiersz pochodzi z archiwum Autora, nie oznacza,
że autor przed wklejeniem nie mógł go swoim wzrokiem
dopieścić, a jest parę miejsc, gdzie dla urody wiersza
aż się prosi o retusz. Na przykład - "więc" w
pierwszej i w drugiej strofie, mocno razi to drugie,
trzeba czymś innym zastąpić.
W tym wersie - "przejdziemy się miła nad łąkę" =
powinno być "na łąkę", bo nad łąką lata latawiec.
W trzeciej - 'blisko' i "za blisko" raczej do
wyrzucenia, bo czyż można przytulić daleko? Można
usiąść blisko, ale nie przytulić blisko.
I tak analiza zwrotka po zwrotce materiału sprzed lat
dałaby lepszy rezultat niż od razu z szuflady do
kompa.
Romantycznie:)
Pozdrawiam:)