Witaj nieznajomy
Witam serdecznie nieznajomy,
tą samą drogą idziesz co ja,
wokoło wszystkie świata strony,
stąpasz powoli, choć widzę, gnasz.
Szarość opada, pod nią pustka,
o bruk uderza obcas, czy dwa,
sznurowane spragnione usta,
w duszy muzyka jeszcze gra.
Łapiesz kruchą duszę niewinną,
i dla zabawy wypijasz krew,
lecz ta igraszka nie dziecinna,
poczułeś żywej natury zew.
Dusza twoja uciech ogrodem,
rozkosz podniebna logice wbrew,
w myślach miłości powodem,
ciągle rozbrzmiewa łabędzi śpiew.
Komentarze (26)
Z Miłością rozważasz i świetnie.
Podpisuję się pod słowami Mariana M.N.
Miłego dnia Heleno. :)
:)+
"Łabędzi śpiew"-
cicho bo śpię!
Miłej środy na rozmyślania.
Fajne spotkanie :)
Bardzo ładnie:)
ciekawie o miłości
Ładnie.
Oj, wampirze skłonności ma ten
nieznajomy! Trzeba uważać:))
Piękny miłosny list pisany do nieznajomego z odrobiną
zalęknienia i niepewności... Pozdrawiam Cię serdecznie
Helin
Zauroczył mnie Twój łabędzi śpiew...pozdrawiam Helen;)
piękny ten łabędzi śpiew ... co tam logika ...
Ostatnia strofe zabieram, pozdrawiam
Za Valanthil :)
I już nieznajomy stał się znajomym.
chociaż ta wypijana krew brzmi groźnie.
zalecana ostrożność. :):)