Witaj w piekle
Do rzek wpuszczane są brunatne świństwa
Bałtyk to rodzaj wysypiska
Śmierdzącego ropą naftową
Witajcie w piekle
Pazerności i ekspansji
Zabrały nam czyste powietrze i czystą
wodę
Dając w zamian smog
W metropolii nie posłuchasz
Śpiewu nawiewników parowca
I krzyków mew
Ogłuszył je chaos hałasu
Wydobywamy węgiel, gaz, ropę, miedź,
złoto
Dane przez naturę
Aż ją całą zeżremy
autor
Katarzyna Chludzińska
Dodano: 2016-10-25 16:45:48
Ten wiersz przeczytano 485 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Zgadzam się z anna
Pizdrawiam:-)
Zgadzam się z anna
Pizdrawiam:-)
Tak bywa niestety. Pozdrawiam
Sami sobie szkodzimy
Miłego popołudnia pozdrawiam
pazerność nie ma granic
No tak największe piekło to sami sobie gotujemy.