witaj i żegnaj...
...witaj smutku
dawno cię tu nie było
ledwie zdążyłem się pochwalić radością
życia
zapomniałem o tobie
a ty hop
i już jesteś
myślałem że będę się wciąż śmiał
cieszył życiem
będę nadal duszą towarzystwa
- a smutek rzecze;
hola, hola kolego
odpocznij trochę od tych przyjemności
w życiu trzeba przejść wszystkie fazy
- dobrze smutku
czyń szybko swoją powinność
i żegnaj
muszę przejść w inną fazę...
Komentarze (12)
Bardzo ciekawe i wymowne,
Na komentowanie nie trzeba wiele czasu.
Wchodzisz na mój wiersz, piszesz "plśniewający!", albo
"majstersztyk" albo "genialne", tutaj pozostawiam
Twojej inwencji wolne pole. Potem głosujesz, a potem,
jak zostanie jeszcze czas, to czytasz wiersz. ;)
Pozdrawiam ciepłownika.
Huśtawka jednym słowem:)czasem mnie też dopada jedna
zasada huśtam się w ciszy wtedy tylko serce i dusza
słyszy:)mija i nie wraca narazie:)
Co tam smutek i co szczęście, idą w parze
coraz częściej.
Przyznaję, że chciałem Ciebie zwabić do odwiedzenia
mnie. Twoje wiersze zawsze czytam z ochotą i mam
nadzieję, że polubisz i moje. :)
najważniejsze że to przejściowe...
+ Pozdrawiam
Tak, to prawda, że życie ma różne fazy, ale ze
smutkiem nie chcemy na długo się bratać.
Słuszne przesłanie.
Pozdrawiam.
Każdego czasem dopadają chwile smutku, nie ma na to
rady :)
ciekawy wiersz pozdrawiam
Życie Ryśku, to jedna wielka ucieczka, niekiedy przed
samym sobą.
Pozdrawiam.
Ciekawie o emocjach. To "czmych"(oznaczające nagłą
ucieczkę), w
piątym wersie, zamieniłabym na, oznaczające -
błyskawicznie "rach-ciach". Mam nadzieje, że nie
oberwie mi sie za tę sugestię. Miłego wieczoru:)
Zanim przejdziesz w inną fazę przeczytaj proszę mój
wiersz "Serce".
Pozdrawiam serdecznie :)