Witaminy
zasłyszane. nie łączyć peela z autorem. https://www.youtube.com/watch?v=8A-xV5hZ3Eg
Pracuję z kobietami: młodszymi,
starszymi,
średnimi. Młodsze mają chłopaków i
niedawno
poślubionych mężów. Chcą kochać i być
kochane.
Wierzą w wielką miłość. Starsze i
średnie
też marzą o miłości. Jakiejkolwiek.
Pierwsza zagięła się na mnie
przerośnięta
brzoskwinia. Nie broniłem się w ogóle.
Nie potrafię odmawiać kobietom.
Dojrzałe owoce mają specyficzny smak .
Puszczają dużo soku. Potem zdobyły mnie
jeszcze cierpka cytryna i eteryczna
węgierka.
Jestem zodiakalnym rakiem. Nie
wierzę
w horoskopy, choć sprawdziło się
przysłowie,
że na bezrybiu i rak rybą. Teraz wodzi za
mną oczyma dojrzała truskawka.
Udaję, że się opieram. W ankiecie
napisałem
przecież, że jestem asertywny.
Żona? Ma swoją pracę. Mówią na nią
rajskie jabłuszko.
Komentarze (98)
Urozmaicone ma ten peel życie w tym sadzie.
Pozdrawiam i życzę miłego reszty dnia .
Coś dla Ciebie...
link- https://youtu.be/hg6zcPDyTAo
Naprawdę ilość takich pyszności to nic nie włazi w
kości:)witaminki naturalne jak najbardziej wskazane
nawet po północy lub nad ranem;)pozdrawiam serdecznie.
Oj Arku super z humorkiem niczym Rosiewicz poleciałeś
w wierszu :)
Bardzo się podoba :)Dzięki za roześmianie przed snem
Pozdrawiam z uśmiechem :)
wybiera się jedno drzewko.
Bez bonusa, masz świetne poczucie humorku, ta dojrzała
truskawka na koniec mnie rozwaliła:) i żonka:)
jabłuszko rajskie... dobra, a co ma rak do tego? ja
jestem baranem i też nie wierzę w horoskopy...:) Tekst
z "asertywnym" super, w ogóle mega
:)
interesująco o tych owocowych kobietach, choć to takie
owoce nie ze swojego sadu ;-)
Arku jak pasuje -to masz moje pozwolenie na publikację
bonusa :
Dobrze wie to amant ze wsi Nowiny:
wszystkie dziewczęta są jak witaminy.
Choć bywają chłopi twardzi
on żadną dziś nie pogardzi.
Od smacznej śliwki do cierpkiej cytryny.
pozdrawiam
Norbert, no właśnie.
najwięcej witaminy ... la, la, la.
Dopóki człowiek jeszcze młody,
często z potrzebującymi się pracuje,
to dosyć często w ramach przygody,
wolnego czasu się nie marnuje...
Pozdrawiam. Miłego tygodnia :)
Gorza - miło mi gościć Cię po raz pierwszy.
serdeczności :):)
och te kobiety, jak owoce, dobrze smakują i oko cieszą
aż ślinka leci na witaminki
Marianie :):)
I tak więcej szczęścia od innych miałeś, że z jakimś
pasztetem nie pracowałeś więc nie masz co robić
cierpiętnej miny, bo Ci się trafiły same
witaminy...Pozdrawiam :)
Witaj,
dziękuję za odwiedziny.
Wyrzuty /nie sumienia/ u mnie.