Wizja ..
Moje skrzydła upadają proszę chwyć mą
dłoń
Razem przejdziemy przez bramę piekielnych
ogni
Pokonamy nasze największe obawy, pokonamy
ból
Pokonamy strach będziemy darzyć ku
wolności
Będziemy razem biegać po łanach zbóż
skropleni poranną rosą
I na naszych twarzach zagości najwyższy
zaszczyt
Z naszych dusz wypływa nadzwyczajny duch
Nadzwyczajny, bo z nicości i podłamania
Narodził się kwiat, którego owoce będą
lśnić w sercach
Będziemy ogrodem. Będziemy w niebie..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.