Wizja lepszego jutra
Wierzę, że każda następna minuta będzie tą ostatnią, w której jesteś w mojej głowie.
Tęskniłam za tobą dzisiejszego ranka,
Gdy o me usta ocierała się szminka.
Papierosem ją zdjęłam, oczy przymrużyłam
Moja wizja się nie spełniła.
Byłeś inny i ja byłam inna,
Ale co gdyby w kim innym tkwiła wina?
Co jeśli żadne z nas nie zgrzeszyło?
Chamstwo? Raczej ci nie służyło.
Tyle ucieczek, powrotów zmarnowanych,
Za dużo łez, za dużo myśli odganianych.
Zbyt dużo osób wokół nas,
Brak spokoju, ciągły wrzask.
Karzesz mi odejść, wyrzucasz mnie
Wracam z powrotem, gdy znów mnie chcesz.
Gra manipulacji, ciągle wygrywasz
Nie mogę się poddać, i nagle ożywam!
Zaczynam myśleć całkiem racjonalnie,
Prościej, lepiej, bardziej banalnie!
Muszę już odejść, taka twoja wola,
Teraz rozumiem, teraz będę wolna.
Teraz przez świat zacznę chodzić
zgrabniej,
Teraz z pewnością żyć będę łatwiej,
Teraz przysięgam budzić się z rana
Bez smutku, bez łez, bez płakania.
W nocy w sen zamienię się cała,
Do zobaczenia, do jutra, do rana.
Komentarze (3)
bardzo ciekawe i refleksyjna jest Twoja wizja -
pozdrawiam
Taka huśtawka uczuć i emocji... Pozdrawiam serdecznie
:))
poruszająco i z wiarą pozdrawiam