Wizja i natchnienie
Myślą ciepłą i wprawną tak jak dłoń van
Gogha
postać Twoją maluję na gwieździstym
płótnie.
Blednie z nadejściem świtu nieba czarny
brokat,
pędzel z myśli poruszać jest mi coraz
trudniej.
Półsen ciało okrywa całunem z jedwabiu,
jaźń zmęczoną przesuwa w odmęty
bezdenne,
igra z siecią neuronów – obraz się
pojawił
syna Boga, Jezusa. Obok stał męczennik
zwany świętym Szczepanem. Cierpiętnik
przemówił:
– Mój synu, zmarła Ola ma się dobrze w
raju,
w nieustannym jest ruchu jej ostry
ołówek.
Pisze wiersze dla świętych, wszyscy ją tu
znają...
Tu się wizja zamgliła i w nicość
rozwiała.
Całun ciało odsłonił, a jaźń już zaczęła
wynurzać się z odmętów, powoli,
nieśmiało.
Pomyślałem – to byłby godny wiersza temat.
Komentarze (164)
Wizja i dotyk.
I o Tomaszu co nie wierzył- uwierzył jak dotknął.
Tak jakby nie chciał by koszmar Golgoty nie został
zakwestionowany.
Bóg i dotyk- namacalność cierpienia.
Dotyk sięgający poza granice zmysłów.
I Całun Turyński- repertorium spraw indeksem.
Ono przecież ciała wydarzeniem,
tego co może stać się naszym udziałem.
I jeszcze.
Głupiec myśli, że ma dość rozumu; mędrzec wie, jak
wiele mu brakuje."(Szekspir)
I jest nadzieja dla tego co poszukuje- bo mu powiedzą.
Nadziei nie ma dla tego co myśli wiem wszystko.
Poruszający wiersz pisany sercem w hołdzie dla
koleżanki Oli...
Pozostaję w refleksji...
Pozdrawiam ciepło Sławku :)
Przekonałeś mnie Sławomirze tym wierszem, zostawiam Ci
komentarz i głos.
Korzystając z okazji, chciałbym życzyć Ci zdrowia i
spokoju, udanego świętowania i niekończącej się 'weny
-Poeto.
Wzruszający wiersz, taki hołd pamięci, na wielki plus,
pozdrawiam serdecznie.
Pięknie... Pozdrawiam serdecznie Sławku, życzę miłego
wieczoru i dobrej nocy.
Masz Wielkie Serce Sławku. Bardzo wzruszył mnie Twój
wiersz. Sen pełen natchnienia. Pozdrawiam serdecznie:)
Cześć pamięci OLI...pozdrawiam
Trudny i zmuszający so przemyśleń utwór. Ja też jestem
instalatorem sanitarnym i cenię ludzi uduchowionych.
Pozdrawiam.
Trudny i zmuszający so przemyśleń utwór. Ja też jestem
instalatorem sanitarnym i cenię ludzi uduchowionych.
Pozdrawiam.
Dzięki temu wierszowi mogę zapalić światełko nieznanej
mi Oli...pięknie i bardzo wzruszająco. Serdeczności :)
Pieknie... az sciska.
Nic wiecej nie umiem dodaj.
Serdecznie pozdrawiam Slawomirze :)
wzruszyłam się pomilczę :(
Cudowny wiersz wspomnienie Oli.Wzruszyłam się
bardzo.Piękne to Twoje pióro.
Gdyby tego wiersza nie było nie dowiedziałabym się o
Oli. Tak dawno mnie tutaj nie było:)
Sławku, do roboty...czas leci, a tu cicho...
pozdrawiam ciepło, miłej soboty...i bejowania