Wizje pacjenta
Taka zabawa
Na oddział trafił Jerzy.
Już w szpitalnej odzieży
W pokoju 102 leży.
Termin wyjścia to środa,
Lecz w to nie bardzo wierzy,
Bo chociaż atak przeżył,
Ma jeszcze jakiś nieżyt.
Leży w łóżku, jak kłoda.
Leży w łóżku i marzy,
Że z Zosią jest na plaży.
Choć przepija pół gaży,
To ledwo biedak zipie;
Lecz wciąż się w słońcu smaży,
By nie mieć bladej twarzy.
Jest upał, słońce praży,
Bo w końcu nadszedł lipiec.
Nie jest na plaży, ale
W szpitalu, na oddziale.
Nie znajdzie tutaj wcale
Najprostszych letnich uciech.
Szum – to nie morskie fale.
Dochodzi on z toalet...
Jerzy szarpie się w szale,
Aż wyrwał sobie wkłucie.
Komentarze (26)
Fajna zabawa językowa.
Pozdrawiam
Znając Twoje pisanie
widać, że tekst ten nie był w planie jako dzieło dnia,
a zabawa w cosik
- taka pogawędka przy pifffku.
Aaaa, Bartas, bort :-)
Dziękuję za odwiedziny. To jest taka zabawa.
Wymyśliłem sobie strofę AAABAAAB i spróbowałem napisać
wiersz taką strofą. I wszystko. Treść jest banalna, bo
nie chciałem tu nic przekazać, tylko poćwiczyć
sprawność rymowania.
Świetne w szpitalu marzenia może nie do spełnienia
ale...
Biedny Jerzy jemu też się należy
kilka chwil z marzeń
wspomnień letnich zdarzeń
z dzikiej pustej plaży
kiedy słońce praży
a dziewczyna hoża
idzie brzegiem morza
pozdrawiam:-)
A na co Jureczek w szpitalu leży może mu coś
sparaliżowało i sam w to nie wierzy...świetny z
humorem...pozdrawiam serdecznie.
Marzyć, czy nie marzyć, oto jest pytanie ;)
Bardzo życiowa humoreska.
Na wesoło, o niewesołym pobycie. Melodyjnie dzięki
ciekawemu układowi rymów. Miłego dnia:)
Witaj,
naprawdę fajny tekst o strasznej prozie atmosfery
szpitalnej i niewybrednych problemach pacjenta i z
nim.
Dość niebywałe refleksje.
Szeroki uśmiech i/+/.
Na szczęście wyobraźnia go nie zawodzi i tak sobie
umila ten pobyt. Pozdrawiam.
Chociaż na chwilę oderwał się szpitalnej wegetacji...
;)
Pozdrawiam serdecznie :)
Niestety moja żona musi radzić sobie z takimi
pacjentami, którzy wyrywają sobie wkłucia. Do tego
musi to robić w antycovidowskim stroju ufoludka.
Ale choroba - niestety ludzka rzecz.
Pozdrowionka :):)
Biedny Jureczek może ma chory woreczek... dobrze że
chociaż marzenia miał zdrowe... Pozdrawiam :)
Myślę, że środki nasenne otrzymał i miał wspaniałe
sny. Udanego dnia z pogodą ducha:)
Dobrze czasem pomarzyć
O lezeniu na plaży
Zwłaszcza gdy czekasz na wkłucie
I myślisz gdzie by tu uciec :) :)
Miłego dnia Michał :*)
☀