Wizyta
Samotna
pani.
Smutek ją gniecie.
Ktoś
puka do drzwi.
Patrzy. To dziecię!
Ufnie
w ramiona
jej się wtuliło.
"Jak masz
na imię?"
Odrzekło: "Miłość".
Kalina Beluch
autor
kalina
Dodano: 2011-02-08 08:23:29
Ten wiersz przeczytano 518 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
i tylko przy drzwiach stać i czekać:):)
Kalinko, i znów westchnęłam z zachwytu :-)
Parę słów, a tak pozytywnie nastawiaja.... :)
Piękne dziecię chcielibyśmy je przygarnąć do swego
łona :)
Bardzo ładnie i z nadzieją
Chciałbym tak jak ta pani! Pozdrawiam!
Powiedział bym: fajnie mieć 16 lat w latach 20-stych.
;)
Końcówka lepsza od introdukcji.
POWO
Kiedy to dziecię znacznie podrośnie, pomiędzy dwojgiem
będzie ku wiośnie...