Wizyta po dwudziestu latach w kraju
Wiersz dla syna. Przyjazd jego, to pogrzeb ojca, którego mało znał, ale przyjechał z dwoma swoimi synami, by zobaczyli dziadka.
Zadumany w życiu, zagoniony pracą,
jak każdy z was moi kochani sąsiedzi.
Dzisiaj moje oczy znów miasto zobaczą.
Niech wspomnę i na tej fontannie posiedzę.
Jestem na ostatnim z ojcem pożegnaniu.
Jego pobyt w naszym domu bywał rzadki.
Tak naprawdę, to mi ojca brakowało,
ale nigdy nie zabrakło serca matki.
Tu się urodziłem i byłem ochrzczony.
Do komunii świętej stałem wraz z
chrzestnymi.
Byłem ministrantem, chórkiem urzeczony.
Na fleciku grałem z kolegami swymi.
Po przedszkolu - szkoła, potem zawodówka.
Oczywiście w Piszu, tak sobie wybrałem.
To moje marzenie, bo samochodówka,
Na końcu Technikum Rolnicze obrałem.
Praca i nauka, w polu pomagałem.
Mama mnie uczyła jak kosić i orać.
Miałem doświadczenie, w przyszłości
wygrałem.
Nie było to łatwe z wszystkim się
uporać.
Dobry byłem w szkole, w zawodach
wspaniały.
Dyplomy, nagrody za wiedzę rolniczą.
Studia bez egzaminu. Szczęście mi
sprzyjało.
Wyjeżdżam do mamy. Pojechałem z niczym.
Zaraz po przyjeździe farmy mi się śniły
i połacie winnic blisko nad Niagarą.
Moje sny prorocze wkrótce się spełniły,
bo kupiłem farmę podupadłą. Starą.
Tu praca z nauką mocno się wspierały.
Najnowsze odmiany winogron już rosną.
Winiarnia, produkcja, sklep- szybko
powstały.
Radość z medalami powracały wiosną.
Patrzę na nasz domek, dzisiaj jakiś
mały.
Miejsce pracy mamy - dawny Bank
Spółdzielczy.
Tutaj moje nogi po klombach biegały.
Żyliśmy tu skromnie, może duchem wielcy.
Komentarze (32)
Wzruszyło mnie to... Znakomite wspomnienia.
Pozdrawiam
Paweł
Witaj Broniu:)
czytając Twoje wiersze jestem pełen uznania dla
Ciebie.Bo pisze o swoim życiu nie tylko tym na
obczyźnie ale i tutaj gdy byłaś młoda:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Zawsze z ciekawością czytam Twoje rodzinne wspomnienia
których jest przecież sporo w Twej twórczości
Pozdrawiam serdecznie Broniu
Życiowe wspomnienie, refleksyjna puenta.
Często wracamy wspomnieniami tam gdzie niegdyś nas
nogi zaprowadziły.
Pozdrawiam serdecznie.
;)
Wzruszające wspomnienia...pozdrawiam serdecznie.
Witam serdecznie Broniu. Przepiękne wzruszające
wspomnienia, dobrze jest gdy ma się gdzie wrócić
choćby po latach. Wszystkiego dobrego dla całej Twojej
Rodziny ze zdrówkiem na czele :)
Z podziwem czytam te wzruszające, ciekawe bardzo
wspomnienia, pozdrawiam ciepło.
Polacy za granicą zawsze byli cenieni za pracowitość.
Pozdrawiam weekendowo.:)
Piękny nostalgiczny wiersz pełen cudownych wspomnień
:)
Pozdrawiam serdecznie Broniu :)
Wzruszająca retro inspekcja pisana sercem matki.
Pozdrawiam z plusem:))
Wzruszające wspomnienie...
Miłego popołudnia Broniu:)
Serdecznie dziękuję za miłe i pochlebne komentarze.Nie
łatwe było moje życie, ale nie poddałam się.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo fajny, ciekawy opis wydarzeń
z czasów młodości widziany oczyma syna.
Serdecznie pozdrawiam Broniu życząc spokojnej nocy :)
Wiersz pełen tęsknoty i miłości. Myślę, że wielu
mogłoby utożsamić się z jego przekazem.
Pozdrawiam Broniu:)
Marek
Twoje życie było trudne z dalą od kraju tęsknota ale
też i barwne...wspomnienia ale najpiękniejsze jest
własne gniazdo...piękny.Pozdrawiam serdecznie.