Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

wjetrzyk

wbiega wpada wzrokiem błędnym
plac otacza mgliste kłęby
tulą lapm przydrożnych klosze
żółte światło i po trosze
jakby blady blask księżyca
stanął więc i się zachwyca

stoi tylko krótką chwilę
zrywa się i biegnie wije
się jak zwinny wąż przystaje
znów się zrywa szybciej dalej
pędzi skacze świat wiruje
przed oczyma liści snuje
się okrągła ściana pieści
jak ponętny kształt niewieści
czerwień żółte płatki dębu
brzozy klonu miłorzębu
muska bawi się ucieka
to podchodzi to z daleka
zimny złoży pocałunek
by na koniec placu łunę
pozostawić samą sobie
bladą zimną nikt nie dowie
się kto uwiódł i porzucił
liści stertę i nie wrócił

autor

robak

Dodano: 2006-10-15 22:57:39
Ten wiersz przeczytano 650 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Rymowany Klimat Zimny Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »