Wkradł się...
Wkradl się...
pomiędzy godziny szarej codzienności
stając się spowiednikiem uczuć i myśli
dreszczem w samotne noce
deszczem delikatnym otulającym ciało
Przeniknął...
w myśli niepoukładane
niezależność
Wkroczył...
pozostał..
pozostanie...
światełkiem w ciemnym tunelu...
autor
Złośnicaaaaa
Dodano: 2006-07-15 13:41:50
Ten wiersz przeczytano 483 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.