władcy...
kulka futra a w niej oczy
oto szczeniak jest uroczy
trochę jeszcze przestraszony
nowy dom mu nieznajomy
już zapoznał się z podłogą
oraz ze stołową nogą
więc w ruch poszła zaraz ścierka
no a noga nie jest miękka
czas już poznać resztę stada
bo przywitać się wypada
więc na swoich krótkich nóżkach
biegnie witać dziadka, wnuczka
zdążył poznać panią domu
kapcia kradnąc po kryjomu
więc zaczęła się nauka
co mu wolno – co gdzie szukać
podkarmiany frykasami
wiedzę przyjął z sukcesami
Savoir-vivre dobrze zna
o bezpieczeństwo stada dba
zżyty z grupą nawet nie wie
że zawisły nad nim cienie
przewrotnego złego losu
a on na to nie jest gotów
tych których darzył wiernością
wykazali się podłością
bez skrupułów go zdradzili
chociaż wcześniej mili byli
czas wakacji – pies przeszkadza
więc się pozbyć go wypada
a więc wywieźć go do lasu
i się pozbyć bez hałasu
najwierniejszy zaskoczony
już do drzewa przytroczony
sam ze sobą pozostaje
nie rozumie tego wcale
tęskni strasznie - cierpi mękę
nie zasłużył na udrękę
sczezł bez wody i jedzenia
wierny po ostatek tchnienia
zdechło psisko w lesie marnie
sprawcom uszło to bezkarnie
a najgorsze bydlę w świecie
śmie nazywać się człowiekiem
Argo.
Komentarze (16)
Ostro, a i słusznie - bo to nie człowiek był :(
Pozdrawiam serdecznie :) B.G.
Ładnie napisałeś a z treścią nie można polemizować.
Czyli plus bez pytań:)
Czasem najstraszniejszy horror blednie w zderzeniu z
życiem i tym co dwunożna podobno myśląca istota
potrafi zgotować bliźnim oraz braciom mniejszym, ot
co. :(
Dzięki za reakcję.
Przeraziło mnie to sam mam pieska pomeraniana i jak
można takie maleństwo skrzywdzić
Okropność ludzka nie zna granic.A pies czeka do końca,
waruje...smutno ;(
Witaj.
Dobry wiersz.
Tylko człowiek może zgotować, człowiekowi podły i
nikczemny los, ale i zwierzęciu.
A wiersz tak prze mile się zaczynał.
Pozdrawiam.;)
Gęba się sama śmieje...a potem...nagły opad
wszystkiego, co ludzkie.
okropne , wyrywa serce z korzeniami
ale prawdziwe...
pozdrawiam
Bydlęta bez sumienia, rozumu i serca.
A dzieci na to patrzą...
Niestety, ludzie często nie biorą odpowiedzialności za
swoje zwierzęta. Zamiast kochać i dać im dom,
porzucają w lesie, bo wola jechać na wakacje, bez
psa... Smutne to.
Pozdrawiam serdecznie.
Niestety tak bywa.
chciane, czy niechciane?
Pozdrawiam serdecznie
Niepotrzebne psy wyrzucane, starzy ludzie podobnie
przed szpital, śmieci do lasu, ścieki do jeziora.
Dobry tekst.
Czas urlopowy jest.
i pies czasem niepotrzebny już.
A wiele ośrodków wczasowych psy akceptują, i można z
nimi.
Smutne to.
tego nie da się skomentować... ostre słowa powiedziały
wszystko