Władza
Władza, władza, władza
W swojej głowie wciąż powtarzasz
Władza, władza, władza
Klęczysz już przy jej ołtarzach
Ilu ludzi dziś okłamiesz
By upadli do twych stóp
By stworzyli z twojej władzy
Jedną z wielkich cnót
Władza panią jest przebiegłą
Gdy w jej sidła wpadniesz
Uważaj bo nie wygrasz na pewno
Władza panią jest okrutną
Strzeż się jej
Bo niebo zamieni Ci w piekło
W imię władzy dziś zabijasz, oszukujesz
lecz przegrywasz
Władza drogą bardzo krętą
Poprowadzi Cię przez piekło
Dla niej dasz się upokorzyć
Swojej duszy dasz sie pozbyć
By należeć by posiadać
Sprzedasz wszystkich nawet brata
Już na smyczy chodzisz grzecznie
chciałeś władze mieć koniecznie
Władzy jesteś niewolnikiem
Władzy ślepym najemnikiem.
Komentarze (5)
Udany wiersz na czasie o władzy ( kasa
i władza) ale nie tylko władza uwiązana jest na
smyczy, lecz i przeciętny śmiertelnik - takie to
ukształtowały się prawa.
ciekawy temat ..słowa tez intrygujące .. czas pomyśleć
...)))
koncepcja tematu bardzo interesujaca..., i niech tu
ktoś powie, że tak nie jest...
Nic tu do dodania i nie zaprzeczam, w wiekszości
przypadków tak jest.
Ostatnie dwa wersy mówią wszystko. Ślepa władza czyni
z człowieka potwora. Dobrze to ujęte.+