Wlazł kotek na płotek
Zainspirował mnie komentarz Agrafki pod moimi przedwczorajszymi fraszkami.
Wlazł kotek na płotek
Juliusz Słowacki
Nieznany fragment z Króla Ducha
Słońce schodziło. Już czas był wieczora,
Ponad łąkami mgła stanęła biała,
Nad Gopła brzegi wiedźm paskudnych sfora
Na osmolonych miotłach przyleciała.
Wiem, bo mi o tym mówił Wernyhora,
Jak ich zabawa nocna wyglądała,
W krąg było słychać wycie i chichoty,
No i miauczenie. – Wiedźmy miały koty.
I zaszło słońce. Zaraz zrobiło się
Strasznie. Sunęła po jeziorze fala
Bez wiatru. Rycerz na grzebalnym stosie
Płonął, a może raczej się dopalał,
Zabłysł piorunów w niebie złoty włosień
I grzmot stłumiony słychać było z dala
I wtedy z Gopła wyszła jakaś krwawa
Nadludzkiej miary wodnica, czy zjawa.
Na wygrodzonej łące między borem,
A wodą wiedźmy ogień rozpaliły,
Ziele tojadu i kruszyny korę
Trochę blekotu w płomienie wrzuciły
I wtedy przeszedł dziwny jęk jeziorem,
A jędze szmaty ze swych ciał zrzuciły
I wokół ognia pląs zaczęły one
- Paskudne, dzikie, stare, pomarszczone.
I dym się ścielił tą upiorną nocą,
Leżał nad ziemią i nad wodę spływał
A z tego dymu raptem wyszła do cór
Swoich bogini – straszna Pani Siwa.
Lecz nie wytrzymał tego jeden kocur
Dym szczypał w oczy go i wzrok rozmywał,
A więc na płotek wylazł sobie śmiało
I mrugał. Ale to nie pomagało...
Komentarze (12)
podziwiam Twoja fantazję,
serdeczności:)
Hmm! Pogmatwany...
Miłego dnia:)
Nietuzinkowe, wspaniałe, takie mroczne.
Fajna bajka, choć nieco z dreszczykiem. Pozdrawiam.
Masz fantazję - gratuluję.
Puenta zaskoczyła mnie totalnie... brawo :)
Wiersz z lekkim dreszczykiem ale zakończenie
rozładowało emocje. :)
Pozdrawiam Michale
Michał, wiesz co... Wrócę tu jeszcze, bo teraz nie mam
głowy. Tyle aż z tego kotka, co po płotkach? Miłego
dnia :)
Tak, u Jastrza knotów nie ma :)
Fajne! - wiadomo:knotow nie dajesz.Zakończenie - z
niespodzianka i -Super!
Pozdro:)
...i mruga
smętna to bajeczka przydługa,
lecz treść jej ciekawa w odbiorze,
choć palce maczała w horrorze...
pozdrawiam i spokojnej nocy życzę:))
Ja też wlazłem na płotek i przeczytałem fajny mroczny
wiersz ...