Wlazł kotek na płotek i mruga XXVI
Adam Asnyk – Tęsknota
Tak mało mi trzeba, tak mało:
By kwitła nad jarem kalina,
A z płota by kocię mrugało
I jeszcze by była dziewczyna...
Niech krzyż jest i droga przez pole,
W kałużach niech srebrzy się woda,
A w domu niech chleb jest na stole
I ta, co chleb dzisiaj mi poda.
Nad ulem niech brzmią roje pszczele,
Niech leży cień chłodny w altanie...
Czy to jest naprawdę zbyt wiele
Dla Twojej wszechmocy, o Panie?
autor
jastrz
Dodano: 2020-02-12 01:21:56
Ten wiersz przeczytano 891 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (15)
Bardzo ciekawie kontynuujesz ten cykli.
to prawda ... że tak mało nam trzeba do szczęścia ...
wystarczy kromka chleba ...jeszcze ciepła i szklanka
mleka delikatny uśmiech i szacunek dla drugiego
człowieka ...
Witaj.
To takie miłe, sielankowe życie, bez wielu nakładów, a
jak
cieszy taka wolność i szczęście. :)
Przekaz wiersza, wspaniały.
Pozdrawiam jastrz.:)
Pięknie. Niby niewiele nam trzeba, a jednak...
Marzenia bez zachłanności
Pozdrawiam Michale :)
Wszystko musimy sobie wywalczyć, nic za friko.
Pozdrawiam
Bardzo na tak. Jestem pod wrażeniem. :)
Podoba się.
Kolejny udany wiersz z kotkiem w tle:)
Miłego dnia:)
Udany wiersz. :))
Udany pastisz Michale. Bardzo mi się podoba...
Miłego dnia życzę
I kolejny wiersz inspirowany twórczością, tym razem
Asnyka.
Podziwiam, z uśmiechem pozdrawiam :)
genesis
Fajnie nawiązanie do Asnyka,
i to nie są wcale wygórowane marzenia
Tak, to jest za wiele. Przede wszystkim musiałaby
ilość urodzeń obu płci być równa. Ale wtedy człowiek
zrozumiałby, że świat jest sterowany. Czy dyktatura
szczęścia uczyniłaby naprawdę człowieka szczęśliwym?
:)