Wlazł kotek na płotek i mruga...
Ponieważ niektórzy szukają wiersza, który był wzorem podpowiadam – „Baudelaire” z tomiku „Sepia” (niestety w internecie nie znalazłem)
Franciszek Halas – Śmierć poety
Księżyc na niebo się wspina
I noc z gwiazdami mitręży.
Płot się pod kotem ugina,
Kot mruga na gwiazdy i księżyc.
Drogą księżycem srebrzoną
Idzie dziewczyna blada
I różę poecie czerwoną
Do butonierki wkłada.
W jakiejś nagłej tęsknocie
Poeta pada, umiera.
Kot mruga dalej na płocie
I wcale mu nie żal frajera.
Komentarze (15)
rozwalasz wierszem płoche serce poety
Dobry wiersz, choć poety mi żal,
ale poeta może "przeżyć" w swoich wierszach, jeśli
jest dobrym poetą, np. taki biedny, wspaniały
Baczyński umarł raptem w wieku 23 czy 24 lat, jakoś
tak, a jego wiersze będą zawsze nieśmiertelne, no ale
tacy jak On rodzą się w skali 1:1000000, ale większej
msz...
Dobrego weekendu życzę jastrzu.
Zszedł bez spełnienia. :( :)
Mam koleżankę, była żoną poety. Teraz wdowa i
zadowolona,
że wdową została,
bo takiego narcyza, w życiu nie spotkała... :( Ech,
też mi takich nie żal...kotków. :)
Przyjdzie czas i na kota, tylko kto mu współczuje, jak
już nie będzie Poety.:)
Pozdrawiam.:)
Haha
Jastrzyku można Cię jeść łóżkami:)
Lubię u Ciebie posiedzieć, poczytać...Świetny:)
Witaj, Jastrzębiu :-)
Jednym słowem poeta = frajer? Hehe, no cóż, bywa ;-)
;-)
A wiersz świetny! :-)
Pozdrawiam :-)
Wiersz z lekką ironią...pozdrawiam.
No cóż, był i go niema. Z pewnością wielu nawet nie
zauważy jego braku.
Takie bywa to nasze życie.
Pozdrawiam.
Marek
Są przypadki, że ktoś umarł na wieść o wygranej w
loterii...niektórzy nie są gotowi na szczęście i
serducho nie wytrzymuje, ale kota przecież to nie
interesuje :))) pozdrawiam z uśmiechem :)
Frajer bo zaraz umarł??
Fajne. Dostał różę, nie musiał tak szybko umierać.
Widocznie zabójczo ta róża na niego
zadziałała.Pozdrawiam serdecznie.
Kot też zdechnie :) pozdrawiam :)
to musiał być bardzo ciężki kot ...skoro płot się
uginał ...a frajer poeta ...na tej ziemi dłużej już
nie wytrzymał i kot dalej mruga i drugiego frajera
szuka ..fajny wiersz ...
Tylko poeta widzi wszystko, dla kotka poeta nic nie
znaczy...