Wlazł kotek na płotek XI
Tym razem nieco uwspółcześniłem język, ale myślę, że zachowałem charakter Roksolanek.
Szymon Zimorowic – Z „Roksolanek”
Trzydziesty drugi
Heliodor:
Gdym koło Natki
Przechodził chatki
Wracając z pola od pługa
Widzę tam płotek,
Na płocie kotek,
Co wlazł na płotek i mruga.
Normalne koty,
To myszy gniotą,
A ten wariata wciąż struga.
Czemu uparcie
Jakby na warcie
Siedzi na płocie i mruga?
Piękna jest Natka
Miła i gładka,
Gdzie taka znajdzie się druga?
To gospodyni:
Ma posag w skrzyni
I tego kotka, co mruga.
Raz ją spytałem
Czy by nie chciała
Poznać co słodka posługa.
Skinęła głową.
Kot jęknął: „Znowu!”
I wlazł na płotek i mruga.
Komentarze (14)
Na wesoło z uśmiechem przeczytałem.
To jest piosenka żywcem wyjęta z KSP. Szacuneczek!
W tym wierszu kotkowi w sam raz, najmniej chyba
pasował do kwiatu kaprifolium i kolibra.
Śmieszne, ale i biorąc wszystkie razem, jakoś smutne.
A wąska wiła się struga...super:)pozdrawiam z
humorem:)
:))) Świetny wiersz. Nie sposób powstrzymać się od
uśmiechu. :)
Super ! Dziękuję za uśmiech :)
Fajna piosenka w tonie dobrego humoru:)
Pozdrawiam.
Marek
Suuper. Z wielką przyjemnością czytałam i pozdrawiam
:)
Fajnie! Rozbawiłeś :)
Pozdrawiam :)
Fajnie, prawdziwa bajeczka, a kot robi swoje, mruga.
Pozdrawiam serdecznie.
O kotku jak widać
też można pisać z polotem
ale kotek jak kotek
i tak woli swój płotek :)
Serdeczności
Uśmiechnął :)
:) Uśmiechnął.
u Ciebie Krajanie kotek zawsze dobrze mruga ...