Wlazł kotek na płotek XXXIII
Zbigniew Herbert – Pan Cogito i Ten Kraj
Pan Cogito nigdy nie ufał
usprawiedliwieniom władzy:
„Inni byliby jeszcze gorsi”,
„Inni kradną więcej”,
„Inni też nie dotrzymują obietnic”.
Na takie kwestie ma tylko jedną
odpowiedź:
„A może by tak sprawdzić?”
Pan Cogito nie rozumie słowa
„uwarunkowania”.
Kiedy słyszy: „Co ja mogę? Takie są
uwarunkowania”, mówi:
„Jak nie możesz, ustąp miejsca temu, który
może”.
Trudno się więc dziwić, że wszyscy uważają
go za awanturnika.
Kiedy go wyrzucano z pracy szef
powiedział:
„Jesteście dobrym fachowcem, ale te wasze
poglądy...
Wicie, rozumicie...”
Pan Cogito nie wie i nie rozumie.
Nie wie czemu ludzie nie interesują się
polityką;
Nie rozumie, czemu – kiedy mówią o
politykach
– mrugają, jakby im nagle coś wpadło do
oka;
Nie wie dlaczego w każdej rozmowie o
polityce
Polska zmienia nagle nazwę na „Ten
Kraj”.
Co za kraj...
W „Tym Kraju” nawet kotek na płocie też
mruga.
Komentarze (15)
Cóż taki to nasz kraj jaki stworzyliśmy,
będąc nazbyt często z rozumem na bakier,
przez swą głupotę tak wiele straciliśmy,
nie potrafiąc spełnić obietnic i marzeń.
Tacy jesteśmy jacy jesteśmy,
pretensje można zgłaszać do Boga.
Zbyt często w szambie się znajdujemy,
mało rozumu nam ofiarował?
Jakże smutny pastisz o nas samych.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego wieczoru :)
Witaj Michale.
Refleksyjnie i to bardzo dzisiaj w Twoim wierszu, a
przyczyną myślę, że są wybory w Polsce, z ostatnich
dni.
Pozdrawiam serdecznie.;)
Był zgłoszony.
Komitet Noblowski, nagrody nie przyznał,
prawdopodobnie w wyniku
działań ówczesnych władz w Polsce.
Komitet Noblowski doskonale wiedział, o którego
Herberta Chodzi.
Michale, rano myślałam,
że dzisiejszego dziś nie uniosę,
jednak dzisiejszy Twój wiersz, zostawiony tu do wielu
refleksji,
przedwieczór, którego stracić nie można...
Wietrzne, lecz ciepłe pozdrowienia.
No i sporo prawdy, interesujący to przekaz, muszę
przyznać.
;)
Dziękuję za odwiedziny.
ewaes - dziękuję za wiersz. Wzruszył.
Anna2 - Miłosz mimo wszystko jest twórcą
wszechstronniejszym od Herberta. A poza tym Herbert ma
"złe" nazwisko. Jeśli komukolwiek z Europejczyków
(poza Polakami) powiesz "poeta Herbert" od razu myślą
o George'u Herbercie. I musisz pamiętać, że Szwedzi
nie wybierali między Miłoszem, a Herbertem. Oni
wybierali wśród różnych zgłoszonych kandydatów z
całego świata. Czy wtedy ktoś zgłosił Herberta - nie
wiem...
Mily - W powiedzeniu o Polsce "Ten Kraj" nie byłoby
nic złego, gdyby nie fakt, że używający tego
sformułowania mówią to z poczuciem wyższości, żeby się
zdystansować. Niestety dystansować się nie można bo
"choćby nawet sam lucyfer był w rządzie czy na stołku
najwyższym" to jest nasz kraj.
Ukłony za wiersz
Pozdrawiam :)
Polak z krwi i kości nigdy nie powie o Polsce "ten
kraj". Choćby nawet sam lucyfer był w rządzie czy na
stołku najwyższym...
Pozdrawiam :)
Przy wierszu można myśleć, myśleć i myśleć. Zawsze i
wszędzie. Mimo wszystko kocham "ten kraj". A wiersz
jak zwykle, aż brakuje słów. :):):)
Między dobrem i złem, bielą i czernią jest moc
odcieni. Tak jest też w każdym społeczeństwie. Co do
polityki, to tracę nadzieję, że dożyję normalności.
Udanego dnia z pogodą ducha:)
Kiedy Miłosz dostawał Nobla-
dlaczego nie Herbert?
Nie umiałabym wybrać, i pewnie
komisja noblowska dylemat miała.
Obu kocham.
"Pan Bóg kiedy budował świat,
marszczył czoło, obliczał obliczał obliczał i dlatego
świat jest doskonały,
i nie można w nim mieszkać.
Pastisz doskonały.
z szacunkiem dla przesłania...
pozdrawiam serdecznie;)
Ludzie bezkompromisowi mają ciężko na ziemi, nie tylko
w Polsce. A polityk to w międzyczasie zawód, który
wielu obiera z myślą o Władzy i nieuczciwym
wzbogaceniu się. Trudno oddzielić plewy od ziarna. W
końcu ręka jednej plewy myje rękę drugiej plewie. A w
wiadrze ziarna leży się wygodnie...
Ten kraj
Pomiędzy bielą i czerwienią
skaczą do gardeł, kopią doły,
jątrzą i knują, opluwają,
a cel ich przecież połączony
Rzucanie błotem, odchodami,
tu nie ma dobra, nie ma serca.
Ja chciałam zawsze tylko tego,
By jeden z drugim się pojednał.
Już nie myślałam, że doczekam,
po ciężkich bojach z obcym wrogiem,
że brat na brata wrogo szczeka,
słowami bijąc się pod progiem.
Wtuliła się pod orle skrzydła,
spuściła głowę, zapłakała:
Kimże ja jestem, że ta walka
wciąż trwa i nadal będzie trwała
Jest mi po prostu bardzo smutno. Ale moze jeszxze
diczekamy ze będzie przepięknie i normalnie :)
Miłego dnia :*)
☀
Radzę Tobie kup sobie kotka ...on Ci zamruga ... do
Prezesa ...