Włóczędzy z sąsiedztwa
Płyniemy drogą,chcemy znaleźć takich jak
my,
na próżno...nie ma takich wielu.
Jesteśmy prawdziwi,
niesiemy dobro ale i zło,
które piecze zbyt mocno.
Miłość braterska bez więzów krwi,prowadzi
nas do celu.
Różnicę łączą tworząc tsunami,
gdyby jeszcze tylko los sprzyjał,
wtedy świat byłby nasz...
Dla najgorszych i najlepszych przyjaciół z małej wsi nieopodal miasta,które "tamuje" Wisłę.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.