woda
Krotoszyn 07.11.2007
płynę
delikatnie przebierając nogami
gnam
na zatracenie bez walki z prądami
nie dociekam
dlaczego nadal płynę, gdy już nikt nie
płynie
nie spoglądam
z tyłu i tak już nikogo nie ma, nikt nie
płynie
tylko ja
czasami, wiersz sam sugeruję, że czas go zakończyć.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.