Woda Proza
Słonce oblewało swym blaskiem rozległą toń
morza, a jego promienie tańczyły na falach.
Łagodna bryza marszczyła nieznacznie jego
gładką powierzchnię, która przypominała
mieniący się aksamit. Jakiś trójmasztowiec
przybył właśnie do brzegu, przelewając fale
ciemnej wody, pokrytej kobiercem kwitnących
białych grzebieni. Siedząc nad urwistym
brzegiem zapragnęła iść na plażę, brodzić w
wodzie, by huk fal zagłuszył ból w jej
sercu. Gdy weszła do wody poczuła mdłości,
miała wrażenie, że otoczenie i zielone
drzewa kołyszą się, jak szmaragdowe morze.
Woda miękko otuliła jej ciało. Ogarnął ją
chwilowy błogostan. Czuła, jak z wolna
opada z niej napięcie, a ciało staje się
niezwykle lekkie, jakby ulatywało wzwyż.
Dryfowała bezwolnie z nurtem. Przelotnie,
niczym błysk światła, mignęła jej przed
oczyma jego twarz. Woda zmieniła się w
pieszczotliwą dłoń, a ona zatraciła się w
grze zmysłów, pięknej, dręcząco pięknej
ciemności, która nie miała w sobie nic
niepokojącego. Rozbłysły światełka, a ciało
poddało się potędze nieznanego żywiołu.
Wysoko w górze, nad wodą, na tle czystego,
błękitnego nieba dryfowało w powietrzu
kilka mew. Na falach podskakiwały małe
kutry rybackie, a morze wyglądało tak
niewinnie, jak cukrowa wata.
„Aby latać najpierw trzeba pogodzić się z
możliwością upadku” – Alain Christoffer.
Tessa50
Komentarze (20)
Cudna ta Twoja proza, jestem pełna zachwytu.
Pozdrawiam cieplutko,
Niezwykły stworzyłaś obraz, jak kadr z filmu.
Pozdrawiam :)
Myślę, że przed "kobiercem kwitnących" niepotrzebne
/jak/
Cudna proza. Pozdrawiam serdeczne życząc pogody ducha
Tesso . ;)
ależ piękny kawałek prozy, brawo Teresko :-)
Ale romantycznie sie zrobiło,pozdrawiam
tchniesz romantyzmem do granic mozliwosci,mnie sie
takze podoba ..
Ja też poczułam niedosyt. Wiersz otulił mnie i musnął
ciepłem...Pozdrawiam:-)
pięknie lekko napisany jak fala co leciutko pieści
stopy ...
moje klimaty - pozdrawiam serdecznie :-) Tereniu
dzięki za miłe słowa u mnie;-)))))
Tereniu, czytam,gdy docieram do końca, czuję niedosyt,
mogłabym czytać bez końca. Serdecznie pozdrawia
na tle czystego, błękitnego nieba dryfowało w
powietrzu kilka mew.
Czy to celowe? - " Na falach podskakiwały małe kutry
rybackie ... można się oddać fantazji czytając :)
każda fala to jak dłoń, co skórę
masuje, gładzi uda i idąc dalej
gładzi łono, co doprowadza
do ekstazy...
głośny jęk rozkoszy popłynął
nad falami i nastąpiła błoga cisza, tylko rumieniec
zdradzał
jej doznanie.
Pozdrawiam serdecznie
Tereniu cudowne uczucie błogostanu,
zadumałam się nad prozą. Pozdrawiam.
Tesso. Nie mam tym razem uwag. Spójnie jeśli chodzi o
akcję. Falująco nawet i kojąco. Czyżby potęga żywiołu?
Oczywiście... Leciutki powiew erotyki.
Pozdrawiam autorkę.
Jurek
Wprost zaczytuje się człowiek,
chłonąc słowo po słowie!
Pozdrawiam!