Wodnica
Bezpardonowo odtrącona
/zdumienie miało wielkie oczy/
popadła w dziwny stan pomroczny.
Biegnąc przez ciemność, byle dokąd,
na oślep, w rozpacz, żądzę zemsty,
łykała łzy zmieszane z tuszem.
Nieznany ból przytłaczał, dusił.
Złamana, patetycznie śmieszna
stanęła tam gdzie most na rzece
darował migotliwy widok.
Refleksja, że już wszystko było
- impuls do skoku przez barierkę.
Cudowny pęd i chłód do kości,
cios przy zetknięciu /a myślała,
że w fale wpada się jak w atłas/
bezładna walka płuc o oddech.
Woda jak przed narodzinami
ukołysała z pulsem ziemi.
Grób z wodorostów, mchów, kamieni.
Nikt jej nie kochał, nikt nie znajdzie.
Komentarze (66)
Przejmujący wiersz, czasem faktycznie kobieta, a może
i mężczyzna też potrafi targnąć się na życie, z powodu
odrzucenia, na szczęście nie zawsze, często jest to
depresja, ale na ogół do opanowania i po jakimś czasie
nawet możliwe jest odnalezienie szczęścia, z pewnością
oddawanie życia dlatego, że ktoś rzucił kobietę nie
powinno mieć miejsca, życie można oddać dla dziecka,
albo dla ojczyzny, ale nie dla faceta który nie jest
wart kobiety, skoro ja porzuca, msz.
Pozdrawiam, a wiersz dobry, życiowy.
Wiersz smutny życiowy. Po rozpaczy zawsze przyjdzie
pocieszenie.
Pozdrawiam:)
brak mi słów
pozdrawiam :)
smutne
Bardzo poruszające
Pozdrawiam Aniu
To naprawdę smutne, poruszające i skłaniające do
refleksji... Pozdrawiam serdecznie +++
Przeczytałem jeszcze raz i wyrażę życzenie, aby
opisana sytuacja nie występowała w rzeczywistości.
Nawet jeśli to życzenie płonne.
Brak nadziei najbardziej zgubna sprawa, czy można
tego uniknąć - pozdrawiam serdecznie
Miłego weekendu życzę Tobie Anno. :)
Tragiczny wiersz i zakończenie. Sprostuję, że kochał i
kocha ją Bóg.
Ślę moc serdeczności :)
Sutna treść wiersza. Walka z losem nie jest łatwa,
zwłasza tam gdzie niema w pobliżu środków ratunku przy
decyzji odebrania sobie życia, a takich tragedji mamy
móstwo,
których nie ujawniamy Pozdrawiam
Świetny! pozdrawiam Aniu :)
Ujęłaś to bardzo obrazowo. Rozbudzasz wyobraźnię
czytelnika.
Pozdrawiam:)
Podoba się ballada o Wodnicy.
Pozdrawiam :)
desperacki czyn wowww