wojenna... 39
Mając pod stopami tysiące ludzkich ciał,
depcząc tysiące ludzkich historii,
dotykając tysięcy krzyży
i spoglądając na tysiące przygasających
świec-
nic już nie czuję.
Czytając setki nazwisk, dat i przyczyn
śmierci, poznaję świat, jakiego nie znałam
dotąd.
Każdą z historii opowiadam sobie od nowa,
zmieniając co raz zakończenie, by było
wygodniejsze dla świata...
I świat tłumaczę przed sobą, by obmyć go z
tej winy...
Winy tysiąca ciał, tysiąca krzyży, tysiąca
krótkich historii, w których tle ta
jedna... ta bolesna... ta wojenna...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.