wojna
ból, cierpienie i przed jutrem lęk
przez łzy wołam
ktoś napewno słyszy ten jęk
nie wiem czy zdołam utrzymać się na linii
frontu
wojna nasza prywatna
podpalam wszytskie lonty
wodą do picia nie zdatną
płaczę...
love is war, war isn't love...
autor
lantis
Dodano: 2007-03-23 23:17:02
Ten wiersz przeczytano 554 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.