Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

wołałam kiedyś do pana

muszelko mała muszelko
domku zaginionego mięczaka
ufaj i lękaj się grzechu
tak mnie wychowano
przykazania co dobre co złe
do końca pozostaną

ja dziewczynka
chodziłam bez przymusu na majowe
później pieśni nabożne mościłam
swoim dzieciom pod głowy

a pan był przy mnie blisko
w to wierzyłam

pewność niezachwiana
choć znikał pojawiał się

tak tak
nie jest na zawołanie
wyobrażenie
wiszące na ścianie

różaniec z Watykanu
ktoś kiedyś podarował
nasączony olejkiem różanym
zwykła rzecz
aby sprzedaż wzrastała wśród turystów

a pan był przy mnie blisko
tak myślałam

przebierając paciorki z wiarą w moc istnienie

czas
gdy błagałam żebrzącą modlitwą
nie znajdując winy w swoim życiorysie
pan milczał
nie chciał przerzucić
na moje plecy kości
całego bólu
krzyku tych których kochałam

był jednak przy mnie blisko
tak czułam
mimo wszystko

to było chyba naiwne
ale nikt nie pojmował
komu więc miałam zawierzyć
w kim pokładać nadzieję

wreszcie musiałam prosić o śmierć
(do dziś nie potrafiłam wymówić tego słowa)
by cierpienie ukrócić
i ta godzina się stała
byłam wdzięczna
choć kamień
nie pozwala się wznieść

po tym
zaczęłam łamać zakazy tłuc
kamienne tablice i inne rekwizyty
pan? jak zawsze
(nie)był przy tym

wołałam kiedyś do pana
i (nie)wysłuchał błagania

są takie prośby niechciane
które musisz powiedzieć
a wszystko się toczy toczy
odchodzi i powraca
i nic tu jakiś pan władca
nic tu wszechmoc wszelka

konasz wśród drobin piasku
samotna krucha muszelka


autor

cii_sza

Dodano: 2019-07-31 17:12:21
Ten wiersz przeczytano 905 razy
Oddanych głosów: 15
Rodzaj Nieregularny Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (16)

AMOR1988 AMOR1988

Bardzo wymowny wiersz. Podoba mi się.

cii_sza cii_sza

tak, trzcina na wietrze, to niezwykle przekonujące, bo
przeciez chwieje się, pochyla, pod wpływem wiatru, ale
rzadko się zdarza by wiatr ją złamał:)

Szczerzyszczynsky Szczerzyszczynsky

potrzeba ukojenia i pocieszenia jest składnikiem
wiary, i nie ma znaczenia że dla obserwujących z
zewnątrz wygląda to na iluzję. Niektórym osobom zdarza
się jakby wyjść poza siebie i stać się własnym
obserwatorem. Ocenie i refleksji poddane jest wtedy
wszystko co wydaje się ważne. Są tacy, którzy
człowieka stawiają w centrum wszechświata, a własną
osobę w centrum zainteresowania wszechmocnych bóstw.
Pascal powiedział: człowiek jest trzciną na wietrze,
najwątlejszą w przyrodzie, ale trzciną myślącą.
Pozdrawiam.

cii_sza cii_sza

Dziekuję Państwu za uwagę.

Nureczko nie ma tu literówki, ale Twoja uwaga jest do
zastanowienia:) Dzięki.

helin helin

Ciekawy wiersz. Pozdrawiam.

M.N. M.N.

Życie ludzkie to przeplatające się zwatpienia z
utwierdzeniami w wierze sytuacjami, bo nasz pobyt tu
na ziemi zależy od tak wielu niewytłumaczalnych
zdarzeń... wiersz piękny, refleksyjny, skłaniający do
przemysleń, pozdrawiam

nureczka nureczka

Acha, "przebierając paciorki z wiarą w moc istnienie "
- czytam "istnienia"; być może to literówka.
Dobrej nocy życzę :)

nureczka nureczka

Piękny wiersz cii_szo.
O trudach, wątpliwościach, (nie)wierze. Treść pisana
jakby ad hoc, a jednak spójna, przemyślana. Nawiązanie
do muszli na początku - kończy wiersz tą samą myślą.
Na temat wiary mam swoje zdanie : Bóg - tak,
instytucja Kościoła - nie.
Rozmawiam z Bogiem - On jest przecież wszędzie,
spowiadam się...drzewom :)
Pozdrawiam

Okoń Okoń

Bardzo ładny wiersz, chociaż bardzo smutny. Utrata
wiary jakoś trudno się z nią pogodzić.
Pozdrawiam

cii_sza cii_sza

Dziekuję za uwagę. Pozdrawiam:)

Lila Teresa Lila Teresa

Wiele tragicznych chwil przeżyłaś, człowiek głęboko
wierzący oczekuję pomocy w trudnych chwilach...

karl karl

powąchać co jakiś czas różaniec
Pozdrawiam serdecznie

anula-2 anula-2

Cii-szo, byłem dwa razy w takim miejscu jak Ty
jak umierała matka i wnuczka zachorowała na białaczkę,
pomagałem jak mogłem. Ale także z uporem się modliłem
codziennie. Powiedz co można jeszcze zrobić. Mamy
ograniczone możliwości.

Pozdrawiam, wiersz choć smutny to optymistyczny. Cisza
jak ktoś powiedział, najgłośniej krzyczy.

Dziadek Norbert Dziadek Norbert


Moim zdaniem wiara jak każde uzależnienie jest
większości ludzi niezbędna do życia. Czują się
odrobinę lepsi, kościół im tłumaczy, że zostali
stworzeni jako grzeszne istoty, niby w imieniu Boga
księża, często bardziej grzeszni, grzechy im
wybaczają, żyć nie umierać. Tylko diabły spoglądając
na to śmieją się do rozpuku. Ja ponad trzy lata temu
zerwałem całkowicie z kościołem. Wierzę, że istnieje
życie po życiu w całkowicie innej kondygnacji w którym
istnieją istoty o wiele mądrzejsze od ludzi, nazywam
ich Siłą Wyższą, oczywiście nie jedno osobową. Od tego
momentu jestem naprawdę szczęśliwym człowiekiem. Nie
boję się śmierci, już trzykrotnie jedną nogą byłem po
drugiej stronie, otrzymywałem jednak polecenie
powrotu, ostatnie po bardzo poważnej operacji głowy.
Od czasu do czasu dziękuję ich wysłannikowi za mądre
rady, które ratowały mi życie. Oczywiście nie modlę
się i o nic nie proszę, gdyż otrzymuję dużo więcej niż
na to zasłużyłem.
Ciekawy, refleksyjny wiersz. Pozdrawiam życząc miłego
wieczoru :)

Zakochana w wietrze Zakochana w wietrze

Mam dużo trudnych chwil w zycium
dramatycznych...rozmawiałam po swojemu...wiem, ze sama
muszę eadzić z losem, chociaz już dwa razy powróciłam
na Ziemie...Czemu, po co...Może, zeby pomagać
innym...nie licząc na nic...
Pozdrawiam serdecznie...

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »