Wołam...
Wołam Cię każdej nocy
A Ty wyłaniasz się z mroku
I wchodzisz w moje sny
Taki piękny, nagi i gotowy
Swoje dłonie na mych kładziesz...
Usta do ust przyciskasz...
Ciało pręży się i moknie...
Puzzle życia składa...
Boli...gdy nad ranem znikasz.
autor
mahalkata
Dodano: 2004-10-09 21:00:28
Ten wiersz przeczytano 756 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.