Wołam pomocy (nikt mnie nie słyszy)
Wołam pomocy krzycze bardzo głośno, lecz nikt wołania mego o pomoc nie słyszy Dawałem znaki one tez zostały z ignorowane lub poprostu były atakowane a to było tylko moje wolanie o pomoc i wsparcie. **********10.10.2006*********
Wołam pomocy krzyczę
bardzo głośno,lecz nikt
wołania mego pomocy
nie słyszy.
Dawałem znaki że pomocy
potrzebuje zaraz pewnie
zapytacie jakie to były znaki,
powiem a takie:
Pisałem statusy na gadulcu
Wyłanczałem telefon,
nie odzywałem się.
Nie pisałem wierszy
płakałem nie jadłem
nie spałem.
Lecz i te znaki zostały
z ignorowane zostawione
bez echa gdy pomocy
potrzebowałem.
Emocje siegeły wzenitu
zatrzymały się myśli,
własne problemy
przerosły mnie zgubiły
mnie myśli zagubiłem
się sam pozbawiony
wsparcia umilkłem nie
wołam już pomocy bo
i po co wołać o pomoc mam
jak i tak nikt mego wołania
wręcz krzyku głośnego nie
usłyszy zostanie bez echa.
Więc po co mam pisac statusy
na gadulcu one i tak zostaną
z ignorowane albo atak przypuszczony
zostanie na nie a to było
me wołanie o pomoc wolanie
o wsparcie.
Po co mam wołac pomocy i
szukać wsparcia i tak
znów wszystkie znaki
mego wołania zostaną
z ignorowane i nikt
mego wołania o pomoc nie
usłyszy wiec milkne już brak
mi oddechu by dalej pomocy
wołać i wsparcia szukać
- poddaje się.
Więc jeśli przeczytasz ten wiersz czytelniku rozejrzyj się dookoła i zobacz czy ktoś z twoich z przyjaciół i bliskich ci osób tak jak ja szuka wsparcia i woła pomocy **********10.10.2006*********
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.