Wołanie
Ból nie przestanie boleć ale może da się oswoić - walcz !
Bezpańskie jej mądre oczy
Skostniałe usta i stopy
Na parapecie bezradności
Myślałaś
- może skoczyć
Różańce łez płynęły
Po opuchniętej twarzy
Z raną w sercu otwartą
Krzyczałaś
- żyć nie warto!
Drzwi wolności mijałaś
Matki silne ramiona
Zdrowaś Maryjo brzmiało
Wołałaś
- winna jest ona
Światło jeszcze nie zgasło
Nie idź tam gdzie echo śpi
Słów kamienie zostały rzucone
Usłyszeli duszy krzyk.
Dla tej, dla której Bóg naszkicował kolejne jutro. Dla tej, która fragment świata chciała wyrwać. Dla tej, która w betonową pustkę - nie skoczyła.
Komentarze (7)
Dla Tej, czyli dla kogo ? Wiersz poruszający, dający
do myślenia. Echo nigdy nie zasypia, nigdy.
Bardzo pozytywny przekaz, z dodatnim nastawieniem do
świata pisałaś autorko ten wiersz, promienieje od
niego dobro. Pozdrawiam.
...nie warto iść tam gdzie echo śpi.... ciekawy styl
wiersza...pozdrawiam serdecznie...
wiersz modlitwa, pochylam głowę w ciszy
dobrze, że nie skoczyła, to by i tak niczego nie
zmieniło... poruszający wiersz
Po prosty......wzrusza do łez...
Bardzo dramatyczny temat wiersza,aż ciarki mnie
przeszły,tak obrazowo opisałaś...na szczęście -
"usłyszeli duszy krzyk"...Pozdrawiam serdecznie...