Wołanie
Nie potrzebuję żadnego wielkiego
księcia,
biegnę i się potykam...
Zapomniałam jak smakuje łyk szczęścia,
gdy nocą gwiazd niesięgam...
Wyparowały romantyczne sny,
buduję świat z prowizorki!
Zabijam dusząc głuche łzy,
cholera, ratuj mnie maleńki!
Lecz tylko słony deszcz pada,
a ja klęczę na kolanach...
Modlę się do szatana,
zabierz mnie mam dość świata!
K.C.
autor
BiałaCzarownica
Dodano: 2011-02-16 06:27:47
Ten wiersz przeczytano 702 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Dziś krzyk rozpaczy, a jutro radości! Pozdrawiam!
powiało ponurym nastrojem, jutro też będzie
dzień...pozdrawiam
krzyk w głuszy bez echa.....czy ktoś usłyszy,?
Czasem tez mam dość świata...i ludzi:(
ładny krzyk nawet do diabła ...o pomoc ...pozdrawiam
ciepło