WOŁANIE ZZA GROBU
mówiłaś, że nieopatrznie
wypsnęłam ci się z rąk
upadając na podłogę
a ty nic nie zrobiłaś ...
o, przepraszam!
ofiarowałaś mi kołderkę
z liści i kamieni
pod murem
okrywając szczelnie
by nikt mnie nie szukał
może chciałaś się bawić
ze mną ,, w chowanego ,,?
tak zimno tam było
i ciemno
dlaczego tutaj leżałam
czy tak trzeba było
nie wiem jak teraz
mam mówić do ciebie
czy ... mamo?
Twoja Madzia
Jan Siuda
autor
najdusia
Dodano: 2013-09-05 07:09:59
Ten wiersz przeczytano 1301 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
Pełne bólu, dramatyczne wołanie o miłość, której
zabrakło, a raczej jej miejsce zajęła nienawiść... Po
prostu nie można pojąć...
Bardzo ciekawie "odwróciłeś" role co jeszcze bardziej
działa na odbiorcę. Piękny wiersz. A w ogóle, to
jesteś "poetą-tytanem" żywo reagującym na to co dzieje
się wokół nas. Pozdrawiam
Bardzo ciekawie "odwróciłeś" role co jeszcze bardziej
działa na odbiorcę. Piękny wiersz. A w ogóle, to
jesteś "poetą-tytanem" żywo reagującym na to co dzieje
się wokół nas. Pozdrawiam
smutna prawda-pozdrawiam
Piękny wiersz- mnie wzruszył...Tyle w nim smutku,ba
nawet przerażenia.
Cieplutko pozdrawiam.
Uff... udało Ci się, widocznie temat głęboko
przeżyłeś, ja nie śmiem nawet myśleć...
Janku czytając Twoje wersy poczułem zmrużenie -
pomilczę - bardzo wzruszył mnie Twój przekaz
Janku, dziękuję za piękny wierszyk, pod moim wierszem.
Obiecuję, że do następnego tygodnia jeszcze coś się
wymyśli z Tobą w roli głównej. Dobranooc
Bardzo ładnie o pamięci Madzi.Pozdrawiam i ukłony.
czytajac mam dreszcze i dalej przeżywam .myslę jak
ona moze z tym dalej zyć
Jeszcze raz przypomnialeś o tej tragedii.Dostaję
dreszczy za każdym razem.Teraz też.Pozdrawiam.
Smutna prawda, dobry wiersz...a taka matka to nie
matka...
Pozdrawiam serdecznie:))
Wstrząsający solidny wiersz i jakże aktualny.
Pozdrawiam :)
wielu pyta o ten casus i o co w nim chodzi;
odpowiem, ta jest matką która wychowa,a nie ta co
urodzi
OK, Janie, wydawało mi się, że to literówka.
Pozdrawiam