Wole być sam.
czytając
sekret rhondy byrne
słuchając
free love depeche mode
zajadając
sie słodkim winogronem
sącząc
czerwone półsłodkie
marząc
o wolności
rozpalając
płomien w kominku
czekając
z usmiechem na ustach
nasłuchuje zblizających się kroków
znów zakłóciłas mój spokój
nie lubisz
tej ksiązki
nie trawisz
depeche mode
winogrono jest dla ciebie kwaśne
wino zbyt słodkie
a mówisz że ja i ty to jedno...
Komentarze (6)
Dobrze poprowadzone pióro . I jak czekasz jeszcze ?
W chwilach słabości i zwątpienia tak mówimy...chcemy
być sami...ale czy tak naprawdę jest? nie ma ideałów,
każdy z nas ma wady, trzeba nauczyc sie je akceptować
i tolerowac...zbyt szybko sie poddajemy, a nieraz
wystarczy tak niewiele
Przeciwieństwa się przyciągają. Ładny, przyciągający
uwagę wiersz. Pozdrawiam.
świetna pointa czasem tak jest ,że coś nas bardziej
dzieli w związku niż łączy... fajnie
piszesz,powodzenia i pozdrawiam
to właśnie mówi jak jesteśmy rożni, i dobrze. może gdy
posmakujesz jej rzeczy, pozostaniecie razem.
powodzenia :)
drobiazgi dzielą i łączą ale gdy jest nieraz
najpiękniejsza więź pozostają razem Wiersz jest w
osobistym tonie Bardzo wymowny Podoba mi się uchwycona
intymność +:)