Wolne nukleotydy ewolucja
Dziki gwałtowny brak kontroli.
Naiwnie maszerujące oddziały, moc
określa narrację, tworzy ułamki.
Ewolucja i zle wnioski.
Niekończące sie zmiany.
Zewnetrzny wpływ, istnienie natury.
Manipulacja stworzona przez człowieka,
może osłabić punkt widzenia, ryzyko,
które
trudno sprawdzić.
Człowiek nad sztuką, czy odwrotnie?
Nie łatwo odpowiedzieć w takich czasach jak
te.
Wszędzie problemy, te znane i te obce
które
nadejdą.
A wygrywa najlepszy, ten niestandardowy,
moze przeżyć,
rozwinąć się, albo wyginie.
Miłosierdzie przeciwko sortowaniu, braki
poprawnego
rozumowania.
Powiedz mi co się dzieje, nie jestem
pewna,
choć widzę, powiedz prosze coś więcej.
Tak wiem, nie można uratować wszystkiego,
sprawić różnicy nie gubiąc przypadku.
Zatem należy tropić, stanąć z tyłu, i choć
nie możesz
znaleźć rozwiązania, to trzeba uwierzyć, że
pewnego dnia,
może już jutro, pomogą wszyscy i ruszy.
Komentarze (15)
Ślę moc serdeczności Mirabello. :)
Fajnisty wiersz, tytuł świetny, pozdrawiam :)
We współczesnym świecie wygrywa najlepiej
przystosowany, ale ci, którzy przegrywają nie giną.
Bardzo ciekawy i trudny wiersz mówiący między innymi o
złożoności świata, w którym żyjemy.
Pozdrawiam serdecznie. :)
Dobra ciekawa i nietuzinkowa refleksja;)pozdrawiam
cieplutko;)
Życiowy przekaz skłaniający czytelnika do refleksji
nad wartościami owego życia.
Pozdrawiam.
Marek
Można wyczuć zagubienie.
Pozdrawiam :)
Jest nadzieja. Będzie dobrze. Pozdrawiam Mirabelko.
temat rzeka
chociaż nie wszystko da się uratować i może nie
wszyscy są chętni do pomocy, pozostaje szczęście i
przyjaciele, na których zawsze można liczyć
pozdrawiam :)
Im więcej logicznej obserwacji tego co nas otacza,
znajomości historii, wysłuchiwania różnych dyskusji,
mądrych i głupich, wsłuchiwanie się w opinie wybitnych
postaci, uniezależnionych od polityki, nie mieszanie
do tego wszystkiego wiary, kościoła oraz Boga, dopiero
wtedy można mieć w miarę prawdziwy, na dodatek swój
własny pogląd na temat otaczającego świata, który
moim i nie tylko moim zdaniem znajduje się aktualnie,
na zakręcie swojej historii. Czym to się może
skończyć? Tego chyba nie wie nikt, nawet sam Pan Bóg.
O ile taki naprawdę istnieje.
Temat rzeka. Ciekawy, fajny wiersz.
Pozdrawiam. Miłego dnia :)
Nietuzinkowa refleksja Pozdrawiam
historia, polityka, władza, religie to ciąg
socjotechnicznych manipulacji.
nie jesteśmy w stanie całkowicie się wyalienować, by w
tym nie uczestniczyć. jesteśmy trybikiem, w maszynie,
którą kto inny obraca.
im więcej mediów, im większy ich wpływ, tym możliwości
manipulowania ludźmi stają się większe.
spójrz na pierwszy wers Marcepani.
mój przedpoprzedni wiersz ma tytuł:
"Skąd przychodzimy, dokąd zmierzamy"
zapraszam do zajrzenia.
pozdrawiam Bogno :):)
niebanalna refleksja.
Bardzo ciekawy pozdrawiam
Nie wiem dokąd zmierzamy, dokąd to wszystko - sztuka,
technologia, ludzkość... mamy pięć minut w skali
globalnej - chciałabym z tych pięciu minut nie trwonić
czasu i cieszyć się życiem... Wiersz mocno
refleksyjny, niebanalny - wiele tu pytań - o
przyszłość dalekosiężną -
pozdrawiam Mirabell :)
"Wszelka sztuka jest naśladownictwem natury."
- Seneka Młodszy.
Witam Bogno po urlopie, wypoczęta, pełna twórczej
werwy. Miłego dnia.