W wolnej chwili przy kawie
Jest to opowieść, mała, treściwa
o liściu, który na wodzie pływa
kiedyś był wielki, fruwał na wietrze
dziś mimo, że tonie, nie myślcie, że nie
chce
Nikt swego losu być pewien nie może
co, kiedy, gdzie ?? spotka na drodze
człowiek przewiduje, mimo to się wywraca
a co taki liść ? Którym wiatr obraca
Miał być wodospad, szum narastał z
czasem
a liść miał się żegnać z swym losem
zatem
lecz trzy metry przed zawisnął na skale
wysechł, oprzytomniał, dziś lata dalej
Pomyślcie nad tym w wolnej chwili przy
kawie
może coś was oświeci? cos weźmie, coś
natchnie
odnajdziecie nadzieje Idąć prosto pod
nóż
życie lubi zaskakiwać bo takie jest cóz..
Komentarze (4)
No tak i to wszystko się po prostu zgadza-mnie też nie
pominęło..powodzenia
dobrze prawisz YARI, idzie się przecież pod nóż od
momentu jak tylko na własne nogi staniesz, tak już Bóg
stworzył ten świat, że szalem olejkiem po tamtej
stronie tęczy, a też człowieka męczy i spoko nie
będzie nigdy, bo nie ma świętego Gdygdy.
hmm....bardzo interesujące ...pomyśle zaraz przy kawie
:)pozdrawiam
A kogo życie nie zaskakuje? Są tacy? Ale im więcej
życia tym mniej nas życie zaskakuje. pozdrawiam
cieplutko.