Wolność
Łapie znów za broń ,
kolejny sygnał słysze znów ,
że abstrahuje nas złowrogi klan
Wzniosła się flaga nad czrepami naszymi
Biore głemboki wdech ,
przyrzekam sobie chronić swych braci ,
przyrzekam chronić swych bliskich
przyrzekam krzyczeć ,
że wolność coraz bliżej jest
Po mej twarzy krople deszczu spływają ku
wolnej ziemi ,
Ziemi po której stąpał nasz bóg
Naszą bronią waleczne serca
Naszą bronią odwaga która powala
przeciwnika z nóg
Gdy padne na ziemie ,
chcę aby w mej pamięci została jeden rzecz
.....
że skonałem jak wolny człowiek.....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.