Wolność kobiet
nie nie i nie
nie dla mnie czerń
ani długie do ziemi
szaty
nie chcę uciekać
wzrokiem smutnym
zalęknionym
podziwiać kamieni
na drodze
wolności pragnę ptaków
słońca promieni
wiatru we włosach
trawy zieleni
uśmiechu na ustach
nie zakryję twarzy
nie dam się zniewolić
nie mów o mnie rasistka
prędzej realistka
europejka
kobieta
przybywasz nieproszony
więc się dostosuj
gościu z odległego kraju
sam odwracaj wzrok
od europejek
wolnych kobiet
Dla wolnych kobiet świata...
Komentarze (25)
wolność to tylko słowo a TY po prostu bądź sobą
pozdrawiam
Dziękuję wszystkim za komentarze i wypowiedzi :)
Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja obawiam się tego, co
ostatnio dzieje się na świecie. Dziewczyny nie dajmy
się, bo wolność jest najważniejsza. Pozdrawiam
słonecznie :)
szanować tych z którymi się dogadujemy
To mi się podoba
dobra refleksja - każdy gość szanuje zasady domu
gospodarza...
Fajnie pozdr
Podpiszę się pod komentarzem demony bo też tak uważam
Pozdrawiam serdecznie mój ulubiony kwiatuszku :)
Bardzo lubię niezapominajki :)
Zupełnie się zgadzam z przesłaniem wiersza. Nie uważam
się za rasistkę ale ci którzy przyjeżdżają do innych
krajów powinni uszanować przekonania i wolność ludzi
tam żyjących. Sami bowiem np Arabii Saudyjskiej
wymagają aby kobiety przykrywały głowy i zasłaniały
ciało, nie mówiąc już o symbolach religijnych, które
specjalnie utworzona policja bezceremonialnie odbiera
i zmusza do narzucania chust itd. U siebie narzucają
swoje zwyczaje ale oczekują aby w innych krajach mogli
robić co im się żywnie podoba.
No ja podpisuje się pod tańcząca z wiatrem podzielam
jej zdanie,rasistka nie jestem ale jak to mówią co
kraj to obyczaj a ja wole swoje obyczaje pozdrawiam.
fantastyczna trść wiersza, zgadzam się z przesłaniem
pozdrawiam Celina:-)
Bardzo dobry wiersz.Pozdrawiam.
Brawo, jestem z Tobą.
Ładna refleksja, jak dla mnie-
Pozdrawiam:-)
P.S Wiem piszesz,że nie powinien,
ale niestety tak jest,że każą nam szanować inne
tradycje i zwyczaje,
które również wiążą się z ubiorem,nie mówię,że mi to w
smak,ale chyba nie mamy wyboru,lecz to powinno działać
w dwie strony...
Dobra refleksja,sądzę,że ten,kto przybywa powinien się
dostosować,
czasem to dostosowanie jest trudne,bo gdy my europejki
jedziemy do islamskiego kraju,musimy zakrywać
włosy,nie wolno nam odsłaniać nóg itp,
ja rasistką nie jestem,nigdy nie byłam,ale mam swoje
obawy idące w drugą stronę,gdy przybywają do nas
ludzie innej kultury i wiary,obawiam się,że oni nie
będą chcieli się zmieniać i dopasować do nas,choć my
musimy
gdy przybywamy do ich kraju,przynajmniej jeśli chodzi
o strój,a bywa,że kobiety wychodząc za mąż za
innowiercę,również zmieniają religię,nie mówiąc już o
zależności od mężów,którzy maj nad nimi władzę :(
Pozdrawiam serdecznie