Wonny kwiat
Ja jeszcze szukam Ciebie pośród fal
w odciskach stóp na mokrym piasku
szukam w blasku wygasłych gwiazd
w odległej granicy naszych światów.
Ja szukam Ciebie w orłowskim klifie
w mokrym i słonym od łez kamieniu
wołam przez tuloną sztormem ciszę
w tęsknoty narastającym grzmieniu.
Szukam Ciebie na naszym Bulwarze
i w żaglach muskanych letnią bryzą
szukam wśród codziennych zdarzeń
szeptami które z odpływami milkną.
Szukam też Ciebie w kawałku morza
gdzieś w falach zaplotłem nasze sny
zaklęty w muszelce echem Cię woła
spragniony Twych nocy serca krzyk.
Bo ja mam dla Ciebie cały mój świat
trochę mej radości i małą drżącą łzę
mam też miłości białej wonny kwiat
i Twoim zapachem napełnić ją chcę.
Komentarze (1)
Piękne metafory, taki bardzo uczuciowy wiersz.Kto
szuka nie błądzi, gdyby było tak cudownie jak w tym
świecie między wersami;)