Worek
Człowiek,
sam wśród ludzi,
jedyny z rasy człowieków.
Założyłam sobie worek na głowę
i czekałam na
śmierć.
Z każdą chwilą liczyłam
swój oddech,
ważąc każdy swój wdech.
To tylko eksperyment jest.
Nie widzą odmieńca,
więc krzyczy:
Nie jestem jak ludzie
jam człowiek!
Zdjęli worek mi z głowy
i powietrzem oblali
twarz.
A następnie obserwowali,
bym głupoty nie zrobiła
niczym nienormalna.
To tylko eksperyment jest!
Ludzie nie chcą zauważyć
tego innego
gatunku.
Nie widzą w nim nic
ciekawego. Mają siebie.
Znów zostawili mnie samą.
Wszystko wróciło do
normy.
Lecz w niej nie chciałam żyć!
Znów worek i udało się!!
Zauważyli że cierpię, a raczej
cierpiałam.
To tylko był eksperyment.
Lecz każdy ma swój świat,
gatunek.
Człowiek jest jednym
Z ludzi
złożonych z tylu gatunków
ile człowieków jest na ziemi.
Zostawiłaś nas!
Samolubny czyn!
Zabrałaś spokój!
Wdarłaś się w myśli!
Eksperyment się udał!
Lecz co Ci on dał?!
Komentarze (2)
Nie wiem, czy da się wielokrotnie czytać, ale poruszył
mnie; to nie żarty, taki eksperyment... :)
Zbyt duża dawka ludzia jak na człowieków. Ale temat
dobry, brakuje w nim jednak chociaż zachęty do
odpowiedzi.