Worek pokory
Był jak iskra tętniąca życiem,
sobie sterem, także okrętem,
w sercu marzył czasami skrycie,
żeby życie złapać za gębę.
Trudno jednak było dotrzymać
tej przysięgi złożonej w myślach,
wieczny pech co dnia jej się imał ,
tu i tam beznadzieją ciskał.
Wciąż podnosił zbyt ciężkie kłody,
i uginał słabe kolana,
tak głęboko przecież się modlił,
gorycz falą wrogą wezbrała.
Kiedyś spotkał sługę bożego,
i do płaczu już prawie skory,
wreszcie pojął plan Najwyższego,
„z życia zabrał worek pokory”.
Komentarze (29)
Melodyjny i skłania do refleksji. Pozdrawiam :)
pokora to bardzo trudna sztuka, nie wiem czy nie
najtrudniejsza... świetny wiersz :-)
życie uczy nas pokory -
dobry mądry tekst wiersza budzi refleksję;-)
pozdrawiam
W temacie Wiara - worek pokory na tak :)
Dobrze ujęta mądrość życiowa.
Z przyjemnością, podziwem i pokorą :)
Wiersz z przesłaniem...życie uczy pokory.
Pozdrawiam.
L))))))))
Zamyśliłam się, dzięki Tobie magdo*, dziękuję:)
Pozdrawiam serdecznie-:)
Mocny, dobry wiersz.
Skłania do refleksji
Pokora pomaga przyjąć porażki. Jest potrzebna, ale z
życia pragniemy też czerpać radość. I tu pokora też
pomaga, bo z nią łatwiej dostrzec te malutkie
szczęścia :)
Ładnie to opisałaś. Na tak :)
zycie samo uczy Nas pokory tylko nie raz rzuca Nam pod
nogi kłody
pozdrawiam serdecznie:)
wiersz naświetlony refleksją
i bardzo głęboką wiarą
niech zwycięży mądrość i pokora
Mądrość nie ma tu nic do rzeczy.
Pokora jest korzeniem dobra.
Piękny wiersz Magdusiu:)
Pozdrawiam, miłego wieczoru.
bardzo melodyjny wiersz, ale mi się nasuwa, że
mądrością można osiągnąć wiele, ale nie samą pokorą,
pozdróweczka