Wprawki limeryczne
Poznali się na dniach Sandomierza,
On robił w ciężkiej zbroi za rycerza.
A ona młodą mieszczkę grała,
i mu wianuszek swój oddała -
ale z niej nad Wisłą leciały pierza.
Pewien polski hydraulik w Londynie,
przepychał rurę hinduskiej dziewczynie.
Dla poślizgu użył masła,
i dlatego chyba zaszła -
teraz się jej braciom już nie wywinie.
W starym kościółku na Woli w Warszawie,
Jakiś starzec bez nogi śpi na ławie.
Moskale Straż Miejską wezwali,
i ci go po walce zabrali -
szpada jenerała jest w bocznej nawie.
Komentarze (17)
Świetne! Rozbawiłeś mnie Andrzeju. :)
Wesoły limeryk, bardzo mi się podoba, lubię Pana
wiersze :) Pozdrawiam serdecznie +++
Super limeryki:)pozdrawiam cieplutko:)
Witaj Andrzeju.
Nie znam sie na Limerykach, ale humorystycznie sa
podane, co sie podoba.
Pozdrawiam i dobrej nocy.:)
Tak myślę, że udały się Tobie?
Andrzeju, wciąż jestem pod Wielkim wrażeniem Twojej
poezji jesteś niesamowity:)
To cieszy, a te limeryki są naprawdę wesołe i bardzo
dobre:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, życzę
miłej i spokojnej nocy dobranoc, Ola:)
Dobre w formie, chyba pierwszy mi się najbardziej
podoba.
Pozdrawiam Andrzeju.
Dobrześ to nazwał "wprawki", jak kiedyś sonety,
a teraz soneciarz po Szekspirze, pierwszy..niestety.
Pozdrawiam Andrzeju...miało być stety, ha ha.
Udane limeryki.Pozdrawiam:)
Witaj Andrzeju:)
Limeryki jak widzę też nie mają tajemnic przed Tobą:)
Aczkolwiek chyba jednak "na rynku sandomierskim" wg
prawideł ale to tak na moje:)
Pozdrawiam:)
muszę iść na nauki do Ciebie bo nie za bardzo umiem
pisać limeryki
bardzo dobre w tej odsłonie też Ci do twarzy:)
pozdrawiam Andrzeju:)
Dobre, bardzo dobre.
Pozdrawiam.
Dobrego humoru nigdy nie za wiele:)
Dziękuję za uśmiech:)
Pozdrawiam:)
Bądzo wesoły wiersz jako całość, złożony z tych
limeryków;)
podoba mi się pozdrawiam
Wesolutkie limeryki, aż miło przeczytać... pozdrawiam
serdecznie