Wracać?
Zejdziesz ty wreszcie z tych obłoków?
Pyta kolega mój rozsądny.
Patrzę na ciebie trochę z boku
I przyznam, jestem ciut zazdrosny.
Bo ja po ziemi twardo łażę
i ścigam się z niejednym szczurem,
a ty nie spojrzysz na mnie nawet,
jedząc migdały pośród chmurek.
Drogi kolego, ja mu na to,
nie licz, że czas tu coś odmieni.
Nie mogę, zrozum, patrzeć na dół.
Wiesz, że od lat mam lęk przestrzeni
autor
ewaes
Dodano: 2017-09-19 17:51:29
Ten wiersz przeczytano 2981 razy
Oddanych głosów: 57
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (122)
@Elenko - - wygodne, nie powiem :)
Dziekuje pieknie :*)
@Wojtasku - - czasem schodze żeby rachunki popłacic :)
:)
Dziekuje :*)
@Xenia - - bardzo dziękuję :*)
Nie wracaj... za dużo szczurów :))
Fajny wiersz :)
Miłego dnia.
Bardzo wygodne :))Odniosłam to też do Boga, że nie
chce na ziemie zstąpić i nawet nie patrzy w dół :(
Pozdrawiam :)
Nie wiedziałem Ewuniu,że Ty nie jesteś ziemską kobietą
a szkoda wszystkie plany poszły w łeb.Będę zatem
chodził z głową w chmurach może mnie dostrzeżesz.
Pozdrawiam serdecznie miłej nocy.
Sympatyczny wesoły wiersz +. Pozdrawiam serdecznie.
@Mariusz - - fajnie żeś taki rozbrojony u mnie :) :)
Dziekuje :*)
@AMORKU - - oj tak :) :)
Dziekuje pieknie :*)
Rozbrajająco ;-)
Pozdrawiam :)
Super na wesoło, czasem trudno zejść na ziemię.
@niezgoda - - bardzo mi miło :)
Dziekuje :*)
...biję brawo, jest za co:))
@Slawku - - być może :) a nogi kobiece ważna rzecz,
nie spuszcza z oczu masz rację :)
Dziekuje :*)