Wrażliwość
Darem jesteś od Boga i przekleństwem,
Jednostronną walką i męczeństwem.
Jedni cenią Twą wartość,
Inni w twarz się śmieją,
Kocham Cię, gdy sprawiasz radość,
Przeklinam, gdy złe rzeczy się dzieją.
Pij błagam aż pękniesz,
Łykaj aż się udławisz!
Dlaczego jeszcze nie miękniesz?
Czemu wciąż serce me ranisz?
Nie pokonam Cię, po co się buntować?
Z pokorą przyjmę zmiany, nadzieję czas
pochować...
Wiersz ten nie istnieje bez Twego udziału,
Każdy wers i symbol wynika z morału
Że żyć z Tobą jak i bez po prostu się nie
da,
By egzystować pogodzić jakoś to
trzeba...
Słów nie ma dla mej zguby i zwątpienia,
Więc zostań! Bądź sobą! Lecz tylko dla
wspomnienia.
Sławek, 21.10.2oo7.
Wrażliwość pcha nas do działania i blokuje, Budzi do życia i zabiera mu sens....
Komentarze (1)
wiersz ładny ale najbardziej trafny jest dolny
przypis....bo wrażliwość to nie tylko dar od Boga- to
również przekleństwo