Wredna Ania
Pewien mieszkaniec miasta Poznania
posiadał żonę imieniem Ania.
Kłótnie w domu urządzała,
że jego pensja zbyt mała
i ma jadać na mieście śniadania.
Pewien mieszkaniec miasta Poznania
posiadał żonę imieniem Ania.
Kłótnie w domu urządzała,
że jego pensja zbyt mała
i ma jadać na mieście śniadania.
Komentarze (33)
Fajny :) pozdrawiam
Jak nie wróci po śniadaniu,
to nie szukaj go w Poznaniu:)
Pozdrawiam wesoło!
przy bliższyn poznaniu i w Poznaniu
pojmiesz jak trudne są w utrzymaniu
nie tylko wredne Anie
lecz również inne panie,
byś mógł pozostać przy własnym zdaniu
Super limeryk :)
Pozdrawiam serdecznie
Lubię Twoje limeryki:)
limeryczna wrogość tak to już bywa
pozdrawiam
Ja dla odmiany znam fajne Anie.
super;))
chłopisko biedaczysko...:)
nie umiem pisać limeryków
tym bardziej podziwiam te osoby które to potrafią
pozdrawiam:)
Fajny limeryk,pozdrawiam serdecznie
Muszę się skupić i się nauczyć
Fajny limeryk
lubię limeryki :-) jak zawsze. :-)
ani słów i myśli ani
ja już nie mam dla tej Ani
bo gdy brałem się do Ani
Ania do mnie ani, ani:)
pozdrawiam z humorkiem:)