Wreszcie trochę o Pile
limeryk wręcz święty
z ładną dewotką chciał Czesiek w Pile
spędzić najsłodsze choć grzeszne chwile
wprawdzie czuła bożą wolę
lecz warknęła nie pozwolę
chyba że z tyłu w papamobile
limeryk koński
chciał na pegazie Grześ sławić Piłę
w swojej poezji więc dawał w żyłę
już z odlotu wybudzony
wiózł na przemiał jej pół tony
wołając prozą wio na kobyłę
limeryk z mimikrą
gdy Grześ obrabiał dziewczynki z Piły
biedny nabawił się z tego kiły
chociaż krętki były blade
a panienki bardzo śniade
jak te zarazki w łóżku się wiły
Andrzej Kędzierski,Częstochowa
12.10.2016.
Komentarze (46)
Dałeś do pieca Andreasie:)
No wiem
mysl:) myslenie oraz bejowa, i nie tylko, aktywnosc
nie pozwala nam sie zestarzec, i naszym szarym
komorkom - tak mysle:)
ten z papamobile naprawde swietny,
tylko zeby ktos... cos... wiesz:)
No to się w Pile nie pojawiaj
bo spotka cię kościelna kara.
Re Albo
Ale tylko ja wiem ile mnie to zdrowia
kosztuje...Często mam przegrzane zwoje i muszę robić
przerwy,a przecież nie potrafię nie myśleć...
:))
w zyciu takich nie napisze... mistrzu:)
pozdrawiam, Andre:)
:) pierwszy najbardziej cacany
Super są i tyle.
Szacun Autorze
+ Pozdrawiam
Aniu.... :D
są świetne. Jesteś mistrzem limeryków!
:)) Chyba grusz-ela chciała powiedzieć:
Super, ktętki blade, ale i dewotka niczego sobie:)
Miłego dnia.
:)) Chyba grusz-ela chciała powiedzieć:
Super, ktętki blade, ale i dewotka niczego sobie:)
Miłego dnia.
a ja wiem, ale nie powiem, bo wiadomo...! :D
Re Ela
Widzę w nich zdecydowanie większą szansę dla
siebie,ale jeszcze nie wiem na co...
Andre :)))) Ale rozkręciłeś się w tych limerykach!
:))) Super, kurcze blade! :)))