wróć...
Wróć do mnie,
tak…
bezboleśnie.
tak po prostu…
Gdy tylko ujrzysz mój cień,
choćby z daleka,
choćby za mgłą.
W myślach.
Gdy będę tam biec do Ciebie
łapiąc po drodze
wszystkie kolory tęczy
w moje niezgrabne ręce
tak idealnie pasujące do Twoich…
Gdy stanę na skarpie
Twojego serca
znów tak bezczelnie wpraszając się
do środka.
Pukając,
bez opamiętania,
aż otworzysz.
Przecież wiesz,
jaka jestem uparta…
Gdy będę krzyczeć
bez przerw Twoje imię,
Gdy skakać,
tańczyć,
gdy śpiewać będę.
Do Ciebie po mlecznej drodze iść.
Gdy gwiazdy będę liczyć,
Gdy uśmiech się będzie miłością malował.
Gdy Ty i ja…
Gdy znów siebie ujrzymy.
Choćby z daleka,
choćby za mgłą…
Wróć…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.