Wróć mój senny królewiczu...
Zapada zmrok. Ciemność ogarnia świat.
Zasypiam. Pogrążam się w myślach.
Coraz ciemniej. Głucho...
W mojej głowie, miliony myśli.
Zimno, ciemno, ponuro.
Śpię i śnię! Właśnie o Tobie.
Zwykła noc, jedyna...
Jesteśmy razem. Tacy szczęśliwi.
Jedyna, wśród tylu innych.
Jesteś przy mnie... Niech ta chwila trwa
wiecznie.
O, widać naszą gwiazdę...
Szepczesz mi do ucha magiczne słowa...
Wśród gwiazd widać księżyc. Pełnia..
"kocham Cię" wciąż to słyszę...
o, gdzie te gwiazy?! Słońce?!
Tak nam wspaniale...
Słońce?! O nie...Ranek...
Gdzie idziesz?! Odchodzisz?!
Tak, ranek... Bzzzz.... to budzik...
Oglądam się... Gdzie jesteś?! Nie ma
Cię..:(:(
Tak obudziłam się....
To był tylko sen....
Lecz wołam, krzyczę...
"Gdzie jesteś mój senny królewiczu?"
Wróć...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.