wrony...
Zgniłość w brązowo - beżowej toni,
oblepia szczelnie zmokłe kalosze.
Para sikorek badawczo zerka
na rdzawą rynnę mchem obrośniętą.
Stąpam po resztkach przemokłej trawy,
czując kasztanów twardość pod piętą,
a kaptur z cicha boki rozkłada,
łapiąc szum wiatru.
Owoce w kosze
wskakują, aby zdążyć przed mrozem -
napełnią weki dżemem, powidłem.
Deszcz ściska w pasie chmury ospałe,
gdyż krople jego będąc poidłem
dla ptactwa, kornie ukłon składają,
w kierunku kałuż przy trotuarach.
Stukają w tafle małych jeziorek,
jakby gościły w świętego Graala
brzegach.
A w parku moknie aleja,
parasol płacze w werblach bojowych.
Wątłe ruczaje źródło deszczowe,
ćwiczą swe nurty w tańcach godowych,
aby na chwilę przed pożegnaniem
zanucić ciche jesienne tony.
Znów jakoś buro, mrocznie dokoła;
skwerek obsiadły zziębnięte wrony.
Komentarze (15)
Wspaniały, taki życiowy opis.
...dziękuję państwu za tak ciepłe komentarze;
spokojnej nocy życzę:))
Tego typu wiersze są poza moimi możliwościami. Z
podziwem dla rymów, konstrukcji i talentu :)
/Aira
Nigdy nie napiszę przyrodniczego wiersza, dlatego z
przyjemnością czytam :)
Pozdrawiam :)
Obrazowo piszesz o szarościach za oknem.
Szczególnie środkowa strofa do mnie przemawia: kosze
napełniające się owocami, małe jeziorka kałuż,
nawiązanie do Graala...
Pozdrawiam :)
Buro wszędzie, ciemno wszędzie, co to będzie, co to
będzie ;-)
Jesień schyłkowa nie nastraja wesoło.
Pozdrawiam
Pięknie wymalowałaś słowami tę późnojesienną aurę...
Pozdrawiam niedzielnie :)
Pięknie, obrazowy wiersz. Pióro zachwyca. Pozdrawiam
:)
Stefi sama przyjemność jak zawsze...
:)
Ukłony i pozdrowienia!
Piękny wiersz. Pozdrawiam.
Listopadowy wiersz. Nie tylko wrony są zziębnięte.
Pomyślałem o tym samym, co Anula-2. :)
Miłej niedzieli Stefi.
Rozdziobią nas kruki... wrony,
jakbym gdzieś słyszał z ambony.
Pozdrawiam w niedzielny poranek Stefii, w Twoim
niepowtarzalnym, metaforycznym, miękkim , delikatnym
stylu.
Ładne opisy. Jakiego tematu dotkniesz, wychodzi spod
pióra piękne dzieło.
Pozdrawiam serdecznie :)
ładnie opisujesz późnojesienną aurę: buro i mokro.
Jesień... W Twoim opisie wygląda ładniej, niż w
rzeczywistości.