Wróżka
Przyszła wróżka, pani wiosna.
Ze mną pójdzie w odwiedziny.
Różdżkę w ręce znów uniosła,
wyczaruje kraj rodzinny.
Gdy zielenią trysną drzewa
prosto w niebo jak fontanny.
Ptakom każe w liściach śpiewać
trel godowy i zalotny.
Tam gdzie sady całe w kwiatach,
łąki barwne jak dywany,
stoi grusza rosochata,
obok domek ukochany.
Nikt nie wyjdzie na spotkanie,
wielki ganek pustką świeci.
Już umilkło dawne granie
i nie słychać śmiechu dzieci.
Nie ożywi tego domu
ptasich głosów koncert rzewny.
Nie zaszczeka pies nikomu,
tamtym ludziom niepotrzebny.
Nie ma dawnych gospodarzy,
błądzą znowu moje myśli.
Czasem tylko mi się zdarzy
jak na jawie o tym przyśnić.
Dziekuje AS-owi za uwagi...nanioslam male poprawki
Komentarze (26)
Wiosną budzi się również tęsknota pozdrawiam...
Melancholia jakaś rozniosła swój zapach i serce jakoś
dziwnie zabiło...myśli zostały poruszone a Twój obraz
jaki za mgłą mhmmmm przepięknie to Aniu
ukazałaś...Pozdrawiam serdecznie:)
a juz myslalam ze taki klimat pozostawisz,slodko i
wtedy byloby za slodko wiersz stracilby swoj urok...a
tak....w koncowych wersach nadalas znaczenie tem co na
przedie...smutny przez to,ale podoba mi sie:)
Pięknie to napisałaś.Tyle tęsknoty, a u mnie tylko
sentyment pozostał po tamtych wiosnach do białych bzów
i fiołków i..........ojej, rzeczywiście
a przy czytaniu wiosną pachniało i uroku wieczorowi
dało, pozdrawiam wiosennie.
Piszesz z sreca I TO WIDAĆ.
Przepiękny wiersz Aniu napisałaś-zawsze czekam na
Twoje wiersze,żeby nimi się delektować.Są takie
piękne.Pozdrawiam
Przepiękny wiersz,radosny,bo budząca się wiosna jest
taka.Wzruszający,bliski sercu,bo przenosi do "kraju
dzieciństwa"tak,wzruszyłam się i z serca za to
dziękuję.Za wytrwałość w pisaniu,za czytanie,tego co
piszę też.To dodaje mi siły i chęci do życia.Miłej
niedzieli,gorąco pozdrawiam
Pięknie napisałaś wiersz.
Cała prawda w pięknym wierszu. Nawet jeśli
człowiek potrafi przystosować się do nowego
otoczenia, zawsze tęskni do rodzinnych "kątów".
Aż łzy stanęły mi w oczach, pięknie piszesz.
A jednak przyszła wiosna, i grunt, że chociaż tyle
zrobiła :). Pozdrawiam ciepło.
trzeci wers "swą" - ja rozumiem, że to wygodny
jednosylabowiec, ale to najpaskudniejsza, bo skrócona
forma zaimka, a zaimków używamy w wierszach w
ostateczności i tylko wtedy, kiedy nie można go
zastąpić; na pocieszenie powiem ci, że kiedyś - na
własny użytek - zacząłem pisać słownik wyrazów
jednosylabowych i po kilkuset doszedłem do wniosku, że
jest ich zbyt wiele, żebym mógł się pokusić o jakieś
sensowne opracowanie; więc naprawdę jest w czym
wybierać; odnośnie pisania znaków interpunkcyjnych: po
przecinku wewnątrz wersu (pierwszy) należy się spacja;
po kropce też; wspomnę też o rymach - gdyby udało ci
się podnieść ich jakość - wzrósłby ogromnie poziom
Twoich wierszy; spróbuj np znaleźć wszelkie możliwe
rymy do końcówki "any" (dywany) - sama się zdziwisz
kiedy znajdziesz ich kilkanaście i to takich naprawdę
niebanalnych... a + zostawiam za klimat:) pozdrawiam:)
Kolorowo, leciutko i zrobiło się tak cieplutko... koło
serca.
Piękny wiosenny wiersz. Fajnie że istnieje taka wróżka
która poprawia nam samopoczucie. Piękny wiersz.